piątek, 28 lutego 2014

PHYTO PHYTOKERATINE, Serum odbudowujące i naprawcze na końcówki

Serum stworzone specjalnie do walki z rozdwojonymi końcówkami. Natychmiast otula rozdwojone końcówki i regeneruje je. Poprawia kondycję włosów i przywraca im blask.


Serum zamknięte jest ma plastykowej buteleczce z dozownikiem o pojemności 30ml. Dozownik porcjuje odpowiednią ilość kosmetyku. Nie zacina się i nie nastręcza żadnych trudności   w użytkowaniu.


Buteleczka ma prostą i przyjemną dla oka szatę graficzną z dokładnym opisem kosmetyku .


Bogactwo składu  PHYTO PHYTOKERATINE:

* keratyna roślinna -  jej zadaniem jest wypełnienie i rekonstrukcja wewnętrznej    struktury włókna włosa* kwas hialuronowy - przywróca nawilżenie* ceramidy - naprawiają  uszkodzenia  na powierzchni włosa* ekstrakt z granatu - chroni przed wolnymi rodnikami i promieniowaniem UV* proteiny jedwabiu - natychmiastowa rekonstrukcja rozdwojonych końcówek* olej babassu i masło muru-muru - zapewniają natychmiastowy blask

Nie zawiera silikonu.

Jeśli szukacie dobrego serum regenerującego i zabezpieczającego włosy przed działaniem szkodliwych czynników zewnętrznych polecam PHYTO PHYTOKERATINE, Serum odbudowujące i naprawcze na końcówki :)
w skład serii wchodzi jeszcze :
- PHYTO PHYTOKERATINE Odżywka naprawcza z kerato-cementem
- PHYTO PHYTOKERATINE Szampon naprawczy z kerato-cementem 


PHYTO PHYTOKERATINE, Serum odbudowujące i naprawcze na końcówki ma postać żelo-kremu i kremowe zabarwienie.Serum stosuję regularnie 2-3 razy w tygodniu po  umyciu włosów, myję codziennie włosy, w dni , które nie używam serum, w końcówki wcieram olejek arganowy. Serum Phytokeratine  nie zastąpi jednak odżywki , tak jak mi często właśnie olejek arganowy ją zastępuje. Dlatego wtedy kiedy wypada dzień z serum, po umyciu włosów nakładam maskę albo odżywkę i dopiero przed samym suszeniem czy układaniem włosów wcieram w wilgotne włosie serum. Serum absolutnie nie obciąża włosów, nie przetłuszcza. Ma przyjemny , bardzo delikatny zapach, który na włosach nie jest wyczuwalny. Staram się regularnie podcinać końcówki i rzadko mi się zdarza aby były one rozdwojone. Codziennie używam suszarki-lokówki , moje włosy są więc bardzo często traktowane gorącym, wysuszającym powietrzem. To serum na tyle dobrze regeneruje strukturę włosów ,że nie mam z nimi żadnego problemu, prócz tego ,że mają tendencję do wypadania:( ale to już inna historia :)

Dostępne w dobrych aptekach , ja kupuję w aptece słonik - www.aptekaslonik.pl w cenie 63,83 zł . Obecnie w tej aptece dostępne jest w fajnym zestawie z kosmetyczką i miniproduktami w takiej właśnie cenie:) warto skorzystać z okazji :)


Jakie Wy macie sposoby na zabezpieczanie końcówek przed rozdwajaniem i czy używacie takiego typu kosmetyków?
  

czwartek, 27 lutego 2014

Denko zima 2013/2014

Jestem bardzo zadowolona z tego, że udaje mi się systematycznie zużywać napoczęte kosmetyki. Końcem 2013 roku postanowiłam sobie , że muszę się zmobilizować i zdenkować to co zalega aby na wiosnę obłowić się w nowe :) Idzie mi bardzo dobrze czego efekty pokażę Wam w tym poście .Starałam się usystematyzować jakoś te kosmetyki, co mi wyszło z lepszym i gorszym skutkiem. Mój koszyk na zużycia nie jest zbyt duży więc fotki cykałam w miarę wypełnienia po brzegi.To ,że na kilku zdjęciach jest ten sam kosmetyk nie oznacza to, że go powielałam na fotkach, to rzeczywista liczba zużytych opakowań :D


1) Płyn micelarny z Biedronki - długo na niego polowałam , bo ciężko u mnie dorwać ale udało się i to w pojemności 400ml :) - podoba mi się , do demakijażu oczu nie używałam ale z resztą twarzy radził sobie bardzo dobrze .
2)Lierac Prescription skoncentrowany żel matujący przeciw niedoskonałościom - bardzo dobry kosmetyk, pisałam o nim Recenzja
3) Maseczka Lierac Masque Eclat - bardzo lubię tą serię rozświetlającą i chętnie sięgam po tą maskę , bardzo dobrze się spisuje nawet jako krem pod makijaż 
4) Maska pod oczy Sisley Eye Conotur Mask - najlepsza maska pod oczy jaką miałam, chętnie nabędę kolejne opakowanie :) Recnezja
5) Peeling do twarzy Collistar Gel Esfoliante Multivitaminico - dobry, gruboziarnisty peeling, może nie do częstego stosowania, ale na problematyczne miejsca spisywał się ok, nie podrażniał i nie wysuszał, używałam go również na dekolt
6)Krem pod oczy Avene Ystheal+ - jeden z pierwszych kremów pod oczy jaki zaczęłam używać kilka lat temu :) działanie ok, jednak potrzebuję już czegoś mocniejszego :) 
7) Serum Clarins Bi-serum Intensif - jedno w fajniejszych serum nawilżających jakie miałam okazję używać :)


7) Płyn micelarny Loreal Ideal Soft  - był ok, ale jakbym miała wybierać między tym a tym z Biedry, wygrywa Biedronkowy:) Recenzja
8) Tonik do twarzy Pat&Rub, miniaturka ale zaciekawiła mnie i mam chęć kupić pełnowymiarowe opakowanie
9) Woda brzoskwiniowa Clarins - moja ukochana !Recenzja
10) Clarins krem na dzień do twarzy Multi -Active Day - bardzo udana seria , zużyłam już kilka miniatur tego na dzień i na noc i jestem skłonna kupić pełnowymiarowe opakowania 
11) Lotion Shiseido Future Solution - moja ulubiona seria, gdyby nie cena tych kosmetyków gościłaby na stałe w mojej kosmetyczce:)
12) Płyn dwufazowy Sephora - jestem bardzo oporna jeśli chodzi o ten tym demakijażu, ale mimo dobrych chęci ta dwufaza mi się nie podoba :(

 
13) Bączek płynu micelarnego Biodermy :) uwielbiam , te małe pojemności są idealne na podróż:)
14) Żel do demakijażu Eisenberg - bardzo dobry produkt, mógłby być ciut bardziej wydajny :)Recenzja
15) Próbki- Kanebo : peeling w proszku do twarzy- rewelacyjny !, Dior - krem do twarzy Capture Totale już w użyciu miniatura 15ml - jestem zachwycona, Sisley - krem do twarzy Youth- nowość marki, świetny krem zużyłam kilka miniatur i rozważam zakup pełnowymiarowego opakowania :)
16) Tonik rumiankowy Clarins - fajna , bardzo wydajna butla i dobre działanieRecenzja
17) Clinique Lotion 3 - używałam głównie na moje problematyczne czoło, spisał się dobrze i nawet nie przesuszył


18) Olejek Arganowy do włosów Phytorelax - najlepszy jaki do tej pory miałam okazję wypróbować :)
19) Fructis szampon do włosów z 3 olejami - u mnie ta seria świetnie się spisuje Recenzja
20) Serum na końcówki Phyto, Phytokeratine  - rewelacyjne ! chętnie nabędę kolejne opakowanie :)
21)Miniaturka szamponu na wypadanie włosów Pharmaceris- przyjemny szampon, rozważam zakup pełnowymiarowego opakowania, miniatura szamponu Rene Futerer Forticea- miałam też pełnowymiarowe opakowanie, bardzo lubię :)
22) Miniatura suchego szamponu Batiste i odżywki do włosów Phyto, Phytobaume- obydwa produkty godne uwagi


23) odżywka do włosów Alverde z amarantusem - zupełnie się u mnie nie sprawdziła:(
24) Elancyl - balsam na cellulit - świetny! zawsze chętnie do niego wracam 
25) Żel pod prysznic Fenjal - przyjemny zapach 
26) Krem do rąk Balea Urea  - świetny krem w bardzo dobrej cenie!
27) Masło do ciała AA  Sensitive Nature Spa z kokosem - uwielbiam , mam już kolejne opakowanie :) Recenzja
28) Kulka Vichy zielona - najlepsza !
29) Pianka do golenia Balea - uwielbiam za zapachy ! 
30) Żel -oliwka pod prysznic Balea  - każdy żel pod prysznic Balea u mnie mile widziany :)


31) Oliwka pod prysznic Balea - tańsza i lepsza od Nivea:)
32) Płyn do higieny intymnej AA - w sumie nie mam większych wymagań i każy dobrze służy :)
33) Pianka do golenia morelowa Balea
34) Krem do rąk Balea z olejem - świetny 
35)Suflet do ciała Organique - w zimowym okresie nie spisał się dobrze w kwestii nawilżenia ale zapach zniewala
36) Peeling do ciała Organique - uwielbiam te peelingi i każdą wersję zapachową
37) Żel pod prysznic Balea - jak każdy bardzo lubię 


38) Żel-krem na cellulit Shiseido Advanced Body Cream - bardzo dobre działanie antycell ale mocno mnie zmraża a zimą tego nie lubię :/
39)Nuxe Body krem ujędrniający - świetny , chętnie kupię kolejne opakowanie Recenzja
40) Kolejna pianka do golenia Balea
41) Pianka pod prysznic do mycia ciała - u mnie bardzo dobrze się spisała, a czytałam różne opinie :)


42)  Balsam na Cellulit Pat&Rub - bardzo się polubiłam z nim :)
43) Balsam do dłoni Pat&Rub z trawą cytrynową - uwielbiam tą serię 
44) Masło otulające do ciała Pat&Rub - kocham ten zapach !
45) Peeling ciała Collsitar - regularnie pojawia się w denkach :) nie znam lepszego!
46) i jeszcze jeden balsam na cellulit Pat&Rub
47) Olejek pod prysznic Eucerin - genialny , Recenzja
48) Żel pod prysznic Balea 
50) Pianka pod prysznic Organique Recenzja
51) Żel pod prysznic Angel T M


52) Żel pod prysznic i balsam do ciała Sanctuare Spa - moja mikołajkowa niespodzianka od Patrycja Pieguska w ramach Mikołajek z Hexx- świetna seria , recenzja pojawi się z pewnością !
53) Płyn do higieny intymnej AA
54) krem do rąk Loccitane z wiśnią - piękny zapach ale nie poręczna zakrętka :(
55) balsam do rąk Pat&Rub seria otulająca - kocham 
56) krem do rąk na zimę od Balea - bardzo dobrze zadbał o moje dłonie, ze względu na bogatą konsystencję używałam na noc


57) szampon Klorane na wypadanie włosów - u mnie w tej kwestii spisuje się najlepiej !Recenzja
58) Szampon Fructis Citrus Mint Fresh - zużył go mój mąż i był zadowolony :)
59) miniaturki szamponów i odżywke Phytoi Klorane


60) Lancome La vie est Belle - kocham! Recenzja, kolejna flaszka już w użyciu :)
61) Giorgio Armani Si - absolutnie cudowne ! w planach zakup kolejnej :)Recenzja


62) miniatury Shiseido Ibuki i Benefiance , każdy z tych produktów będę polecać, osobiście wolę serię Benefiance , miałam już każdy produkt pełnowymiarowy z tej serii i chętnie do nich wracam, ale seria Ibuki też bardzo mi przypadła do gustu :)
63) Bączek Biodermy
64) Clarins Double Serum - zużyłam 2 pełne opakowania i trzecie pójdzie w ruch :)Recenzja
65) Bioderma płyn micelarny
66) Estee Lauder Idealist Dual-Action Refinishing Treatment - u mnie się sprawdza:)

UFF dobrnęłam do końca, mam nadzieję, że Wy również :)

Miałam tego posta podzielić na kilka części ale bałam się ,że jak zrobię jedną to następnych już mi się nie będzie chciało … spięłam się wiec i już gotowe:)
Czy mieliście coś z moich zdenkowanych kosmetyków? a może coś Wam wpadło w oko i nabraliście chęci na zakup? Jak Wasze zużycia ?

wtorek, 25 lutego 2014

Nuxe, krem do rąk Reve de Miele

Linia Reve de Miele to seria kosmetyków o intensywnie odżywczym, kojącym i łagodzącym działaniu, przeznaczona do cery suchej i wrażliwej.



Dzięki wysokiej koncentracji naturalnych składników krem odżywia skórę, naprawia ją i walczy z widocznymi oznakami starzenia się dłoni. Swoje pielęgnacyjne i ochronne właściwości zawdzięcza formule, która zawiera naprawczy miód akacjowy (1%), odżywcze i wzmacniające szlachetne olejki (3%) :* olejek ze słonecznika* olejek z róży piżmowej* olejek ze słodkich migdałów* olejek arganowy oraz masło Shea i przeciwutleniacz w postaci witaminy E


Nuxe, krem do rąk Reve de Miele zamknięty jest w plastykowej tubce o pojemności 75ml. Szata graficzna typowa dla marki Nuxe, ładnie , estetycznie , naturalnie i bez przepychu.


Konsystencja jest delikatna, nietłusta i całkowicie się wchłania nie pozostawiając uciążliwego  filmu na skórze dłoni.Pachnie delikatnie, nie narzucając się zapachem miodu, za którym nieszczególnie przepadam , dość długo pozostaje na skórze.Skóra nawet najbardziej spierzchnięta staje się delikatna , miękka i wygładzona, a efekt ten utrzymuje się długo i nie mam potrzeby kremowania dłoni co chwila… Przynosi ulgę :)

Dzięki formule przetestowanej w ekstremalnych temperaturach kanadyjskiej zimy krem koi i odżywia skórę dłoni (91%*), przywraca jej miękkość i eliminuje uczucie napięcia (96%*).* Test użytkowania przeprowadzony pod kontrolą dermatologiczną na 23 ochotnikach badanych podczas 28 dni stosowania w ekstremalnych warunkach w Kanadzie – odsetek badanych zgadzających się z przytoczonym twierdzeniem.

Zawiera 88% składników pochodzenia roślinnego. Nowy system konserwacji NUXE; nie wymaga użycia parabenów. Nie zawiera olejów mineralnych, i sztucznych barwników, składników pochodzenia zwierzęcego.
Jeśli macie chęć wypróbować Nuxe, krem do rąk Reve de Miele, bardzo polecam, myślę, że nikogo nie zawiedzie i stanie się stałym bywalcem kosmetyczki, torebki , nocnej szafki….

W składzie:
AQUA/WATER, COCOS NUCIFERA (COCONUT) OIL, DIMETHICONE, GLYCERIN, PENTYLENE GLYCOL, PROPYLENE GLYCOL DICAPRYLATE/DICAPRATE, BEHENYL ALCOHOL, PRUNUS AMYGDALUS DULCIS (SWEET ALMOND) OIL, ARACHIDYL ALCOHOL, CETEARYL ALCOHOL, CERA ALBA/BEESWAX, MEL/HONEY, PERSEA GRATISSIMA (AVOCADO) OIL, ROSA MOSCHATA SEED OIL, PARFUM/FRAGRANCE, TOCOPHEROL, COCO-GLUCOSIDE, CAPRYLIC/CAPRIC TRIGLYCERIDE, HELIANTHUS ANNUUS (SUNFLOWER) SEED OIL UNSAPONIFIABLES, TOCOPHERYL ACETATE, ARACHIDYL GLUCOSIDE, CARBOMER, GLYCINE SOJA (SOYBEAN) OIL, ETHYLHEXYLGLYCERIN, CAPRYLYL GLYCOL, ALLANTOIN, BUTYROSPERMUM PARKII (SHEA BUTTER) EXTRACT, TETRASODIUM GLUTAMATE DIACETATE, 1,2-HEXANEDIOL, SODIUM HYDROXIDE, ARGANIA SPINOSA KERNEL OIL, CALENDULA OFFICINALIS FLOWER EXTRACT, HORDEUM VULGARE CERA/SPENT GRAIN WAX, TROPOLONE [N2001/A].

W aptece Słonik możecie go kupić w promocyjnym zestawie 2 za 1 w cenie 32zł :D , zamawiając na Apteka Słonik nie zapomnijcie wpisać w uwagach do zamówienia hasła "czarna ines" , do Waszego zamówienia zostanie dołączona miła niespodzianka :D


Znacie ? lubicie ? 



piątek, 21 lutego 2014

Organique,suflet do ciała ,kiwi, mango,czerwone winogrona

Pachnąca soczystymi owocami kiwi i mango linia o działaniu wzmacniającym, antyoksydacyjnym i odmładzającym. Zawiera wyciąg z winogron, który działa ściągająco, uszczelnia i wzmacnia drobne naczynia krwionośne, a także zapobiega skutkom ataków wolnych rodników, spowalniając procesy starzenia się skóry. Występujący w wyciągu kwas winowy hamuje wiązanie kwasów tłuszczowych w tłuszcze zapasowe, zapobiegając między innymi kształtowaniu się zmian cellulitowych.


Ultralekkie masło do ciała w formie owocowego soufletu. Silnie nawilża, nie pozostawiając na skórze lepkiej warstwy. Działa ujędrniająco i przeciwstarzeniowo, wzmacnia naczynia krwionośne, chroni przed negatywnym wpływem wolnych rodników.Dzięki delikatnej konsystencji doskonale się rozprowadza i wchłania, nie pozostawiając na skórze lepkiej warstwy. Zawiera wyciąg z winogron, który dzięki zawartości naturalnych garbinków działa ściągająco oraz składniki uszczelniające drobne naczynia krwionośne. Zapobiega skutkom ataków wolnych rodników, wspomaga odporność naczyń włosowatych w organizmie i usprawnia mikrokrążenie. Kwas winowy zawarty w wyciągu z winogron hamuje wiązanie kwasów tłuszczowych w cząsteczki tłuszczów zapasowych, przeciwdziałając cellulitowi.


Organique,suflet do ciała ,kiwi, mango,czerwone winogrona zamknięty jest w plastykowym słoiczku z aluminiową zakrętką o pojemności 200ml.


Konsystencja jest puszysta ,kremowa i bardzo lekka. Dobrze rozprowadza się na skórze nie pozostawiając tłustej, lepkiej warstwy. Szybko się wchłania. Zapach jest przyjemny, świeży i nienachalny. Nie utrzymuje się jednak na ciele zbyt długo. Skóra, zaraz po nałożeniu jest dobrze nawilżona i gładka. To nawilżenie jednak jak dla mnie nie utrzymuje się wystarczająco długo. Po kilku godzinach moja sucha skóra wymaga dodatkowego nawilżenia.. Nie jest ściągnięta ale pojawiają się suche miejsca. Nie wiem jak się sprawdza w okresie letnim, w jesienno-zimowym od takiego kosmetyku wymagam jednak dużo więcej.. Żałuję bo zapach , konsystencja i przyjemność używania jest przyjemna. Mimo całej sympatii jaką mam do firmy Organique nie zdecyduję się już na zakup sufletu. Nie wiem jak się spisuje inna wersja zapachowa.


W składzie :

REGU®-CEA — aktywny kompleks oparty między innymi na działaniu ekstraktu z jęczmienia i sprzężonego kwasu linolowego. Hamuje kaskadę prozapalną w skórze, niweluje podrażnienia i chroni skórę przed uszkodzeniami. Wykazuje korzystne działanie na skórę nadwrażliwą, naczynkową, także z trądzikiem różowatym.winogrona — wyciąg z winogron bogaty w węglowodany, kwasy owocowe (AHA), składniki mineralne (potas, żelazo, wapń, mangan, fosfor), witaminy (C i B), a także olejki, flawonoidy, garbniki, antocyjany i enzymy. Przede wszystkim są jednak bogatym źródłem polifenoli. Ważną rolę odgrywa tu resweratrol, wykazujący razem z flawonoidami silne działanie antyoksydacyjne. Wyciąg z winogron jest bezcennym eliksirem młodości: jest silnym antyoksydantem, działa przeciwstarzeniowo, antycellulitowo i wzmacniająco na naczynia krwionośne.


Dostępność : Sklepy formowe Organique w cenie około 56zł

Mieliście okazję używać sufletu Organique? jak się u Was sprawują w kwestii nawilżenia?

środa, 19 lutego 2014

Clarins, Toning Lotion

Oczyszczanie skóry twarzy to pierwszy krok pielęgnacji . Używanie wysokiej jakości produktów oczyszczających  pomaga skórze zachować młodzieńczy blask. Każdego dnia , dwa razy dziennie powinniśmy oczyszczać skórę twarzy. Produkty Clarins pielęgnują skórę i spełniają indywidualne potrzeby różnych typów skóry. Ze względu na preferencje oraz styl życia Clarins oferuje produkty, które ekspresowo i skutecznie oczyszczają skórę bez konieczności użycia wody, dlatego też jest to jedna z firm, po których produkty do oczyszczania chętnie sięgam:)

Pisałam już Wam o kilku kosmetykach , które skradły moją kosmetyczną duszę i wpisały się w moje upodobania jeśli chodzi o tą firmę , dzisiaj opowiem o  toniku:)

Clarins, Toning Lotion tonik, który występuje w dwóch wariantach dostosowany do potrzeb cery normalnej w kierunku suchej i mieszanej w kierunku tłustej.

* z rumiankiem - cera normalna - sucha* z irysem - skora mieszana - tłusta

Irys - ekstrakt z irysa obkurcza pory i jest wykorzystywany w produkcji kosmetyków oczyszczających , przeznaczony do cery tłustej



Bezalkoholowy tonik, delikatnie usuwa resztki zanieczyszczeń i produktów użytych do demakijażu , stymuluje, odświeża skórę, nie naruszając naturalnego pH skóry oraz jej poziomu nawilżenia . Zamknięty jest w plastykowej butli o pojemności 400ml z świetnym dozownikiem pompką .



Clarins bardzo dba o zabezpieczenie swoich produktów przed przypadkowym otwieraniem w perfumeriach .Każdy kosmetyk jaki miałam okazję kupić był w nienaruszonym stanie dzięki dyskretnym foliom zabezpieczającym

W składzie :


* Bio - ecolia  : pomaga zachować równowagę skóry* Wyciąg z rumianku i lipy : pozostawia skórę miękką w dotyku* Wiatminy A i E : wzmacniają funkcje ochronne skóry

Clarins, Toning Lotion ma blado- żółte zabarwienie i pachnie mocno rumiankowo, nie do końca ten zapach wpisuje się w moje upodobania , woda brzoskwiniowa Clarins pachnie cudnie, a tu mi trochę zapach przeszkadza, działanie natomiast wynagradza mankament zapachowy ;). Nie wyobrażam sobie pielęgnacji bez użycia toniku, wpisał się w mój dzienny rytuał :) Skóra po użyciu jest przyjemnie delikatna, miękka i nawilżona, nie mam uczucia ściągnięcia , nie podrażnia mnie i pozostawia uczucie komfortu, na tak oczyszczoną skórę z przyjemnością nakładam kolejne kosmetyki.

Clarins, Toning Lotion jest dostępny perfumeriach w dwóch pojemnościach :400 ml cena : około 120zł ( przy regularnym stosowaniu 2 razy dziennie mi wystarczył na 4 miesiące )200 ml cena : około 80zł



Mieliście okazję stosować już jakiś kosmetyk Clarins , który został z Wami na dłużej ?Ciekawa też jestem czy mielibyście chęć poczytać o mojej pielęgnacji oczyszczającej krok po kroku ? Koniecznie dajcie znać :)

niedziela, 16 lutego 2014

Wiosenna kolekcjaDior Trianon inspirowana Marią Antoniną to kolekcja , w której  znajdziemy połyskujące, pastelowe cienie do powiek, ultra dziewczęce róże do policzków, lekki matujący puder, rozświetlone tysiącami iskrzących drobinek błyszczyki do ust, piękne pomadki i kosmetyki pielęgnacyjne , w tym dwie bazy - rozświetlającą i zmniejszającą widoczność porów.Wiosenny makijaż Dior jest romantyczny, nie do końca bardzo subtelny ale na pewno słodki i pastelowy.


Limitowana edycja kolekcji o nazwie Trianon Palette oddaje hołd kokardzie Fontanges. Nie mogło jej również zabraknąć w tłoczeniu różu, który w pełni nawiązuje do światła Trianon.


Róż dostępny jest w przepięknym kompaktowym opakowaniu wraz z dołączonym do zestawu pędzelkiem. Opakowanie zawiera również dość duże lusterko,przydatne w torebce do poprawy makijażu w ciągu dnia.

Różowy odcień w stylu pop Pink Reverie 946 , to chłodny róż z dodatkiem malwy.  Rzeźbi kości policzkowe z niezwykłą elegancją  chwytając światło i uwydatniając blask na twarzy. Róż jest miałki i bardzo dobrze się rozprowadza. Kolor można swobodnie intensyfikować dokładając kolejne porcje kosmetyku. Mimo koloru , który w opakowaniu może przerażać na policzku naprawdę nie da się nim zrobić sobie krzywdy. W moich zbiorach brakowało takiego chłodnego odcienia, większość moich róży kręci się wokół , brzoskwiń, złota i brązu stąd też mój wybór ale nad drugim z tej limitowanej kolekcji też chwilę dumałam.. Zadowolona jestem jednak z wyboru właśnie tego odcienia. Idealnie wpasowuje się do każdego makijażu, a najbardziej oczywiście gra w błyszczykiem  z tej samej kolekcji , który już Wam pokazywałam ,a dla przypomnienia jeszcze na fotce prezentującej Diorblush, Trianon Edition 946 Pink Reverie


 Diorblush, Trianon Edition 946 Pink Reverie nadaje twarzy dziewczęcego wyrazu, zarumienione policzki są intrygujące i uwodzicielskie …Wiosenne  kolekcje przez to, że są tak bardzo zaróżowione są dla mnie wielkim pokuszeniem, ciężko się opanować przed kolejnymi zakupami…  A już widziałam zajawki letnich kolekcji … i też już wiem ,że będzie ciężko… bardzo ciężko ;)


Jak Wam się podoba ten kolor? Lubicie siebie w takich odcieniach czy raczej coś cieplejszego, bezpieczniejszego wybieracie?

Słonecznej i miłej niedzieli :*

piątek, 14 lutego 2014

GlamGlow, BrightMud Eye Treatment Mask

Pierwsza na świecie maseczka pod oczy , która w ciągu 3 minut wygładza i odżywia i nawilża okolicę skórę pod oczami , to pierwszy preparat "tap-on-wiple-off" : wklep, pozostaw, zetrzyj.


Opakowanie GlamGlow  to tekturowe pudełeczko zawierające 12 sztuk - po dwie dozy maseczki. Każda porcja ulokowana jest małych plastykowych pojemniczkach zabezpieczonych folią ochronną. Maseczka jest jednorazowego użytku, po otworzeniu należy ją zużyć od razu.




z opisu producenta :3min TapWipe ™ - nowa bioaktywna technologia 

Non-Drying Frostwipe ™ - bioaktywne błoto zawierające silne, aktywne składniki,naturalne o wysokiej bioaktywności materiały i bentonity , które absorbują toksyny i dostarczają substancje wysoce odżywcze i minerały.WKLEP, by dostarczyć skórze zaawansowane, aktywne składniki, po 3minutach ZETRZYJ, pozostawiając mikro warstwę aktywnych substancji, dla przedłużenia działania i utrzymania efektu rozświetlonych oczu. 

w składzie :

14% Nitroffeine ™ Silna, zastrzeżona formuła kofeiny C8H10N4O2 dla stymulacji limfatycznej okolic oczu, która redukuje oznaki zmęczenia , zapewnia błyskawiczne długo czasowe uczucie odświeżenia. W Infuzji z węglem, wodorem, azotem i tlenem, zastrzeżony mix własny molekuł kofeiny z całego świata zapewnia nadzwyczajne działanie pobudzające i redukcję zmęczenia.

 Ekwador – Ilex Guyausa całe liście; Boliwia – Yerba Mate liście; Cote d’Ivoire – owoc kakao; Brazylia – nasiona guarany; Indie – zielona herbata liście; Indonezja – ziarna kakao z lasów deszczowych.5% Juvalene ™

Aktywny 5% kompleks Juvalene ™ - pełen mocy nowy wymiar rewolucyjnych pierścieni tytanowych stworzony, by aktywować działanie retino-podobne lecz pozbawione negatywnych skutków. Innowacyjny molekularny peptyd cykliczny dla błyskawicznych i widocznych rezultatów.Dj – Dihydromethylochromone – cudowna molekuła zwiększająca syntezę kolagenu i redukująca jego rozpadCy – Peptyd Cykliczny – pierwszy homotetyczny peptyd cykliczny z innowacyjnymi molekułami do zwalczania oznak zmęczeniaTr – Trokserutyna – naturalnego pochodzenia bioflawonoid znacząco podnoszący niewystarczające mikrocykrulacjęEc – Ektoina – rewolucyjny, silnie skoncentrowany składnik aktywny o działaniu ochronnym i stymulującym

Liść MiętyAktywna technologia teaoxi ™ aktywuje zimna kompresję, by w widoczny sposób usunąć opuchnięcie. Z kojącymi składnikami, botaniczną miętą pieprzowąi witaminami A i C, pomaga skórze wyglądać na wyraźnie gładszą i rozświetloną. 

Jestem wierną fanką maseczek GlamGlow, mam każdą jaka się pojawiła i są to moje jak dotąd ulubione maseczki, świetnie wpływają na kondycję mojej skóry i w widoczny sposób zaspakajają moje oczekiwania. Maseczka pod oczy jest nowością GlamGlow, swoją premierę miała końcówką zeszłego roku. I ona dołączyła do mojej stałej kosmetycznej pozycji w pielęgnacji:) 
Mam nadzieję , że zdjęcia jakie przygotowałam pokażą efekty działania GlamGlow, BrightMud Eye Treatment Mask.


Po odbezpieczeniu folii , w pojemniczku odkrywamy brązowo- beżową , dość gęstą papkę z zanurzonymi w niej drobinkami roślin… Konsystencja nie jest lepiąca , bardzo dobrze rozprowadza się na skórze pod oczami , pachnie "ziołowo" jednak nie jest to zapach nachalny. Nie podrażnia mi skóry, choć zaraz po aplikacji odczuwam delikatne mrowienie, ale takie samo uczucie towarzyszy mi podczas aplikacji pozostałych masek GlamGlow.




Nakładam jak najbliżej granicy linii rzęs z dużą ostrożnością aby kosmetyk nie dostał się do oka , aplikuję również zgodnie z zaleceniem producenta na nieruchomą część górnej powieki, tuż pod brwiami.Pozostawiam na 3 min ,a po tym czasie delikatnie wycieram miękką chusteczką higieniczną , próbowałam wacikiem ale zdecydowanie lepiej używa się do tego celu chusteczek. Od razu po użyciu widoczne są efekty!  Sami zobaczcie:)



Moja 35 letnia skóra pod oczami staje się wyraźnie wygładzona i napięta, mam wrażenie ,że opuchnięcie jakie mi często towarzyszy przy wewnętrznym kąciku oka również ulega zmniejszeniu , skóra jest zdecydowanie bardziej rozświetlona, nawilżona  i wygląda zdrowiej:) a temu towarzyszy przyjemne uczucie odprężenia i delikatności …

Nie wiem Kochani czy mieliście okazję używać jakieś maski GlamGlow, jeśli nie to polecam gorąco, jeszcze teraz póki nie ma ostrego słońca spróbujcie wersji w białym słoiczku GlamGlow super mud , świetnie oczyszcza i bogata jest w kwasy:) A może macie chęć na notkę o maskach GlamGlow? już na blogu czarnaines opisałam każdą ale z przyjemnością przygotuję osobny, zbiorczy artykuł  dajcie znać w komentarzach czy jesteście zainteresowani :)

A jak Wam się widzą efekty u mnie ? widzicie różnicę ? czy to tylko moja miłość do GlamGlow przesłania mi oczy?;) Uwielbiam tą maskę i dwie pozostałe jakie mam, tak jak pisałam wyżej , goszczą u mnie zawsze, jak się kończą to kupuję następne… to chyba mówi już samo za siebie :)


wtorek, 11 lutego 2014

Guerlain Super Aqua Eye Serum

Produkty tej linii są prawdziwymi wodospadami Niagara dla skóry. Wzmacniają barierę utraty nawilżenia przez skórę i pobudzą w ten sposób jej zdolność wiązania wilgoci. W ten sposób skóra dozna optymalnego nawilżenia, doskonale się zregeneruje, a w dotyku będzie miękka i gładka i otrzyma nowy blask. Ponadto produkty te działają ochronnie i wzmacniają odporność skóry na działanie szkodliwych czynników zewnętrznych.


Skóra pod oczami jest niezwykle delikatna i bardzo wrażliwa. Często słabe mikrokrążenie i kumulacja toksyn jest przyczyną odwodnienia tej okolicy skóry. To prowadzi do powstawania zmarszczek  ale i do powstawania opuchnięć i cieni , a więc widocznych oznak starzenia się skóry. Aby nasze spojrzenie było świeże i wypoczęte skóra pod oczami wymaga nie tylko odpowiedniego nawilżenia ale i ożywienia . Uważa się , że do nawilżenia skóry najlepiej nadaje się woda ale jeśli dodatkowo zostanie ona oczyszczona z toksyn jej działanie nawilżające będzie jeszcze doskonalsze. Laboratoria Guerlain licznymi badaniami dowiodły, że zanieczyszczona woda w przestrzeniach międzykomórkowych prowadzi do pogorszenia się stanu skóry i powstawania zmarszczek. Wodę należy oczyścić aby wspomóc działanie przeciwzmarszczkowe . Takie odkrycia marki Guerlain doprowadziły do stworzenia kompleksu AQUACOMPLEX - kompozycji aktywnych składników pochodzenia roślinnego i biotechnologicznego .W kwietniu 2013 roku Guerlain wypuściło dwa nowe produkty w oparciu o te badania:1) Guerlain Serum Super Aqua Light - serum o lekkiej konsystencji do cery mieszanej, dające matowy efekt2) Guerlain Super Aqua Eye SerumA ja, jako maniaczka pielęgnacji podocznej nie mogłam nie spróbować :)Serum zamknięte jest w absolutnie przepięknej szklanej, niebieskiej buteleczce o pojemności 15ml. Nie wiem czy pamiętacie poprzednie opakowania tej serii, ta zdecydowanie jest bardziej ekskluzywna i stanowi cudowną ozdobę toaletki. Złote dodatki nadają szykowności i elegancji.



Buteleczka jest fikuśna i z każdej strony inaczej się prezentuje :


Serum w składzie zawiera wyciąg z drożdży i z ruszczyka. Duża ilość  witaminy PP w drożdżach wzmaga i usprawnia mikrokrążenie oraz wykazuje działanie ochronne dla naczyń krwionośnych.

Guerlain Super Aqua Eye Serum ma białą, kremowo-fluidową konsystencję. Dozownik nie nastręcza trudności w porcjowaniu kosmetyku. Konsystencja nie jest ani za rzadka ani za gęsta. Bardzo dobrze się rozprowadza na skórze nie pozostawiając tłustego filmu. Wchłania się bardzo szybko pozostawiając na skórze przyjemne uczucie wygładzenia i nawilżenia . Uczucie komfortu gwarantowane, a to cenię najbardziej w tego typu kosmetykach. Mimo tego,że jest to serum moja skóra nie wymaga nałożenia dodatkowych kremów na tą okolicę, swobodnie mogę ją zostawić tylko z serum, ale nie byłabym sobą gdybym nie dołożyła coś jeszcze, ale to już inna historia :)


Pojawi się pewnie pytanie  czy niweluje cienie rzeczywiście ? Kochani, z moimi cieniami to ja już nic chyba nie zrobię:) ja już nawet korektora nie używam, jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma :D. Ale serio, wracając do pytania które sobie sama zadałam ;) Nie wierzę w żadne specyfiki na cienie, na opuchnięcia, na zmarszczki owszem, tu wierzę w ich działanie. Ale w moim przypadku, gdzie skórę pod oczami mam wyjątkowo cienką i całą masę prześwitujących naczyń, nie da rady, no nie ma na to sposobu, chyba ,że kwas hialuronowy wstrzyknąć :) ale póki co nie chodzi mi to po głowie :)

Guerlain Super Aqua Eye Serum to dobrze wydane pieniądze:) Serum wybieram za każdym razem inne, raz żeby zakosztować czegoś nowego a dwa żeby mieć porównanie:) u mnie to kosmetyk tak samo obowiązkowy jak serum do twarzy. Polecam jeśli macie chęć na coś co świetnie nawilży i utrzyma to nawilżenie przez cały dzień.


A może Wy macie swoje sprawdzone kremy , które rzeczywiście radzą sobie z cieniami ? Jakie są Wasze ulubione mazidła pod oczy ? Czy stosujecie serum pod krem ?

niedziela, 9 lutego 2014

TOUS BEAR

Tous to rodzinna, hiszpańska marka, która powstała w 1920r. Firmę założyło małżeństwo Salvador Tous Blavi i Teresa Ponsa, którzy otworzyli mały warsztat zegarmistrzowski w Manresie koło Barcelony. Z czasem przekształcił się on w sklep z biżuterią.

W 1965 roku syn założycieli, Salvador Tous poślubił Rosę Orioli wspólnie uczynili z Tous’a dynamicznie rozwijającą się markę. 

Przedsiębiorczość Salvadora i kreatywność Rosy dały świeży powiew rodzinnemu biznesowi co zaowocowało projektem pierwszych produktów, które dzięki swojej oryginalności osiągnęły ogromny sukces.



Proces tworzenia misia to przygotowanie odpowiednich wymiarów, materiałów i wykończenia tak, aby skomponowane z nim dodatki stanowiły jedna całość. Misie wykonywane są ręcznie przez jubilerów z ponad 15-letnim doświadczeniem,w warsztatach Tous w Barcelonie.

Miś Tous stał się globalnym symbolem łagodności i miłości. Symbolem, który wykracza poza specyfikę każdego obszaru i akcji na całym świecie jako znak niosący ze sobą jak najlepsze intencje, aby dawać i otrzymywać. W ten sposób powstał Tous Bear, który od 1985 roku jest symbolem i znakiem rozpoznawczym marki.

Jestem wielbicielką biżuterii i torebek Tous, niektóre moje skarby już Wam pokazywałam , min torebkę Rose, portfel i bransoletkę :) Dzisiaj pochwalę się Misiowym prezentem jakim obdarował mnie mój mąż :)Kolczyki, niby proste i mało pozorne … ale z drugiej strony eleganckie i klasyczne mimo kształtu Misia, którego forma  może się wydawać symbolem zarezerwowanym dla dzieci … Te słodkie maleństwa są dla mnie wyjątkowe, uwielbiam je !
Tous bardzo przywiązuje uwagę to każdego detalu… tą staranność odnajdujemy nie tylko w wykonaniu wyrobów skórzanych czy jubilerskich ale także w opakowaniu zakupionej biżuterii.


Kolczyki zapakowane zostały w okrągłe tekturowe pudełeczko zabezpieczone gumką z charakterystycznym dla marki dzwoneczkiem  , w środku czarna sakiewka z kolczykami:)

Kolczyki wykonane są ze srebrnej ramki w kształcie Misia , której środek wypełniony jest ciętym onyksem , co sprawia,że w zależności od padania światła delikatnie migoczą i nie ma nudy.



To co mnie bardzo zaskoczyło, to fakt, że nawet zatyczki wykonane są na kształt Miśka , na jednej nóżce firmowe logo , a na drugiej liczba próby srebra .


TOUS BEAR - jak  można się im oprzeć ? no jak ? Są takie piękne ! :)Niebawem pokażę Wam jeszcze mój cudniasty wisior do kompletu tych kolczyków :)A Wam jak się podobają ? Lubicie takie maleństwa czy wybieracie coś większego ?