środa, 19 lutego 2014

Clarins, Toning Lotion

Oczyszczanie skóry twarzy to pierwszy krok pielęgnacji . Używanie wysokiej jakości produktów oczyszczających  pomaga skórze zachować młodzieńczy blask. Każdego dnia , dwa razy dziennie powinniśmy oczyszczać skórę twarzy. Produkty Clarins pielęgnują skórę i spełniają indywidualne potrzeby różnych typów skóry. Ze względu na preferencje oraz styl życia Clarins oferuje produkty, które ekspresowo i skutecznie oczyszczają skórę bez konieczności użycia wody, dlatego też jest to jedna z firm, po których produkty do oczyszczania chętnie sięgam:)

Pisałam już Wam o kilku kosmetykach , które skradły moją kosmetyczną duszę i wpisały się w moje upodobania jeśli chodzi o tą firmę , dzisiaj opowiem o  toniku:)

Clarins, Toning Lotion tonik, który występuje w dwóch wariantach dostosowany do potrzeb cery normalnej w kierunku suchej i mieszanej w kierunku tłustej.

* z rumiankiem - cera normalna - sucha* z irysem - skora mieszana - tłusta

Irys - ekstrakt z irysa obkurcza pory i jest wykorzystywany w produkcji kosmetyków oczyszczających , przeznaczony do cery tłustej



Bezalkoholowy tonik, delikatnie usuwa resztki zanieczyszczeń i produktów użytych do demakijażu , stymuluje, odświeża skórę, nie naruszając naturalnego pH skóry oraz jej poziomu nawilżenia . Zamknięty jest w plastykowej butli o pojemności 400ml z świetnym dozownikiem pompką .



Clarins bardzo dba o zabezpieczenie swoich produktów przed przypadkowym otwieraniem w perfumeriach .Każdy kosmetyk jaki miałam okazję kupić był w nienaruszonym stanie dzięki dyskretnym foliom zabezpieczającym

W składzie :


* Bio - ecolia  : pomaga zachować równowagę skóry* Wyciąg z rumianku i lipy : pozostawia skórę miękką w dotyku* Wiatminy A i E : wzmacniają funkcje ochronne skóry

Clarins, Toning Lotion ma blado- żółte zabarwienie i pachnie mocno rumiankowo, nie do końca ten zapach wpisuje się w moje upodobania , woda brzoskwiniowa Clarins pachnie cudnie, a tu mi trochę zapach przeszkadza, działanie natomiast wynagradza mankament zapachowy ;). Nie wyobrażam sobie pielęgnacji bez użycia toniku, wpisał się w mój dzienny rytuał :) Skóra po użyciu jest przyjemnie delikatna, miękka i nawilżona, nie mam uczucia ściągnięcia , nie podrażnia mnie i pozostawia uczucie komfortu, na tak oczyszczoną skórę z przyjemnością nakładam kolejne kosmetyki.

Clarins, Toning Lotion jest dostępny perfumeriach w dwóch pojemnościach :400 ml cena : około 120zł ( przy regularnym stosowaniu 2 razy dziennie mi wystarczył na 4 miesiące )200 ml cena : około 80zł



Mieliście okazję stosować już jakiś kosmetyk Clarins , który został z Wami na dłużej ?Ciekawa też jestem czy mielibyście chęć poczytać o mojej pielęgnacji oczyszczającej krok po kroku ? Koniecznie dajcie znać :)

62 komentarze:

  1. Wersja rumiankowa mnie zaciekawiał. Pielęgnację Clarins bardzo polubiłam, więc wezmę go pod uwagę przy poszukiwaniach następcy mojego ulubieńca od Liz Earle. 120 zł za 400 ml to cena do przełknięcia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Znam Clarins, jednak nigdy nie miałam żadnego kosmetyku od nich :) Ale kusi mnie wiele, m. in. wersja energetyzująca, czy jakoś tak ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawy kosmetyk :)
    I wydajny :) dlatego uważam, ze cena całkiem przystępna :)
    Może pojawi się w mojej pielęgnacji :)
    Bardzo chętnie bym poczytała o Twojej krok po kroku :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. To moj ulubieniec:-) zawsze mam go na polce :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. W ogóle nie znam tej firmy ale kosmetyk prezentuje się zachęcająco a po Twojej recenzji jeszcze bardziej:)

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie na dłużej została woda termalna zamiast toniku, żaden tonik jeszcze nie skradł mojego serca. Bardzo chciałabym wypróbować to cudeńko w wersji dla cery tłustej, ale boję się że jak spróbuję to się zakocham i będę musiała go sobie częściej fundować :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. woda termalna też , ale jakoś bez toniku już nie mogę :)

      Usuń
  7. Z Clarins jeszcze żadnego kosmetyku nie miałam, aczkolwiek cena za ten tonik przy takiej wydajności wcale nie jest taka wysoka :)
    Ja z przyjemnością poczytam o Twojej pielęgnacji oczyszczającej krok po kroku :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ta firma bardzo mnie ciekawi, miałam tylko samoopalacz do twarzy od nich, a teraz poluję na tonik energetyzujący, czy jakos tak ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja kiedyś stosowałam ich kremy, Multi Active na dzień i na noc.
    Niewykluczone, że jeszcze kiedyś po nie sięgnę, bo dobrze je wspominam!
    Do oczyszczania niczego jeszcze nie miałam. Tonik byłby dla mnie interesujący, gdyby nie to, że moja skóra nie zawsze toleruje rumianek, zależy od jego koncentracji... A wersja z irysem do tłustej-mieszanej to już chyba nie dla mnie ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. seria Multi Activ u mnie też się spisuje dobrze:)
      u mnie z rumiankiem różnie bywa, ale tu mi nie przeszkadza aż tak bardzo:)

      Usuń
  10. Uwielbiam kosmetyki Clarinsa. :) Tego toniku jeszcze nie miałam. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Znam tę markę, ale jeszcze nic nie miałam. Teraz używam toniku z Clinique, ale potem będzie Clarins lub Dior ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Opisz swoje podejście do oczyszczania, lubię takie posty i dodatkowo zawsze jest okazja, by podejrzeć co u kogoś na półce stoi :)
    U mnie z Clarinsem tak średnio, więcej nie lubię jak lubię jednak tonik dla mieszanej cery w kierunku tłustej kupię. Akurat kończę ulubieńca z P&R i zrobię sobie przerwę, bo choć to faworyt co za dużo, to nie zdrowo ;) I jeszcze fajny aplikator! zawsze można butelkę zostawić :) bo dozownik z P&R doprowadza mnie do białej gorączki....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. napiszę, już mam zamysł, jeszcze muszę dopracować fotki :)
      a ja mam chęć na ten właśnie z PAt :)

      Usuń
  13. Z checia przeczytal o Twijej pielegnacji w calosci:)

    OdpowiedzUsuń
  14. skoro jest wersja bezalkoholowa to muszę wypróbować, cena całkiem przyzwoita, skoro jest wart uwagi :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo lubię Clarinsa, generalnie prawie każdy ich kosmetyk jest godny uwagi:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Jakoś nigdy nie kupiłam nic z pielęgnacji Clarinsa. Sama nie wiem dlaczego bo skojarzenia z marką mam bardzo pozytywne, właśnie nie tyle z kolorówką, co z pielęgnacją.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też bardziej mimo wszystko pielęgnację lubię :)

      Usuń
  17. Miałam z iriskiem i bardzo go lubiłam. Nie wiem czemu przestałam go kupować, chyba z tego względu ze chciałam coś nowego / innego wypróbować. Chętnie poczytam o twojej pielęgnacji oczyszczającej
    Buziaki Miniu :-****

    OdpowiedzUsuń
  18. Faktycznie kosmetyki z Clarinsa są zawsze bardzo dobrze zabezpieczone przed niepowołanym użyciem w sklepie i to mi się u nich bardzo podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Od wczoraj uzywam wersji z irysem. Fantastyczne opakowanie i zabezpieczenie dozownika. Tonik pieknie pachnie. Posiadam rowniez duza butle 400 ml, ktora upolowalam na bezclowce w Katowicach za 89 zl. Mysle, ze sie bardzo polubimy. :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Z Clarinsa jeszcze nic nie miałam, cały czas u mnie króluje micel z Nuxe :) Kochana dawaj pościk o pielęgnacji ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Micel z Nuxe jest świetny , też go lubię :)
      będzie :)

      Usuń
  21. Ostatnio zakochałam się w kremie Hydraquench i mam ochotę na więcej od Clarinsa:) Miałam kiedyś wodę brzoskwiniową i taki peeling co się rolował na skórze jak gumka- genialny był, szkoda że nie pamiętam nazwy bo to byłby zakup do powtórzenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mój ulubiony nawilżacz:D
      woda brzoskwiniowa to stała moja pozycja w kosmetyczce :)
      a ten peeling o którym mówisz też mam chęć na niego:)

      Usuń
  22. Ostatnio miałam przyjemność użyć tego produktu podczas podróży i sprawdził się znakomicie.

    OdpowiedzUsuń
  23. Clarinsa nie znam osobiście, choć moja kosmetyczka czasem pracuje na ich kosmetykach i nawet mi polecała serią do cery tłustej; zerkną sobie na ten tonik, bo mnie zaciekawił:)
    a o Twojej pielęgnacji chętnie poczytam, pomimo, że mamy odmienny typ cery...ale ja lubię podglądać Twoje perełki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja pielęgnację lubię bardzo i mam kilka swoich perełek :)
      :D

      Usuń
  24. Z Clarinsa mam ochotę na maskę Beauty Flash Balm :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. polecam ją, świetna bankietówa, super efekt:)

      Usuń
  25. coś dla mnie świetny produkt z tego co czytam :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Uwielbiam podkłady Clarinsa, ale słabo znam ich pielęgnację, niestety, a patrząc na ilość zapasów, to nie wiem, kiedy to nadrobię.

    OdpowiedzUsuń
  27. Bardzo lubię, gdy produkty kosmetyczne są dobrze zabezpieczone przez ewentualnym otwarciem w sklepie, zapewnia to gwarancję świeżości i nietykalności ;)
    Toniki również bardzo lubię, ale Clarins`owego jeszcze nie miałam, jak na taką pojemność, cena nie jest zbyt wysoka, wybrałabym z irysem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to jest bardzo ważne i też zwracam na to uwagę:)
      Cena do pojemności i wydajności jest naprawdę świetna :)

      Usuń
  28. Zainteresowal mnie ten tonik, ale w wersji dla tlusciakow ;) Fajnie ze jest bezalkoholowy : )Teraz nie wiem czy wybrac ten czy jednak znany mi Lancome ? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A który z Lancome masz? ja używam teraz różowy i jestem bardzo zadowolona:)

      Usuń
    2. Różowego nie znam;) ja uzywam wersji niebieskiej Douceur i powiem Ci ze jest swietny!

      Usuń
  29. Mi przypadłaby wersja z irysem :]

    OdpowiedzUsuń
  30. Jedyne co probowalam z clarins to olejek do twarzy i jestem naprawde zadowolona, co prawda mam tylko probke... ktora uzywam od ponad tygodnia i nawet polowa nie zeszla. mozliwe ze zakupie jak bede mogla.

    OdpowiedzUsuń
  31. Nie miałam nigdy toniku z tej firmy, miałam kiedyś taki krem w pomarańczowym opakowaniu, ale nie do końca mi pasował i taka fajna kredke do brwi;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja pomarańczową serię lubię, zwłaszcza latem , fajna energizująca :)

      Usuń
  32. W sobotę kupiłam sobie tonik z Clarins ale jeszcze czeka na rozdziewiczenie :-)

    OdpowiedzUsuń
  33. Nie wyobrażam sobie pielęgnacji mojej twarzy bez toniku.
    Mam kilka sprawdzonych: Lirene, Eva Natura, Ziaja.
    Kilka dni temu kupiłam ten z Pat&Rub, był na mojej 'liście chciejstw' :)

    Z Clarins nie stosowałam jeszcze niczego, ale wszystko przede mną.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) ja też :)
      Ja na Patkowy też się czaję :)

      Usuń
  34. Jak wiesz, ostatnimi czasy poczyniłam swój pierwszy zakup Clarinsa - w fazie testów Wake me up :))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz:)