Pat&Rub, bogate masło do ciała Home Spa ma za zadanie doskonale odżywić, nawilżyć, ukoić i zregenerować skórę. Zawiera kompozycję substancji o właściwościach zwalczających wolne rodniki oraz kombinację olei i maseł roślinnych doskonale odbudowujących warstwę lipidową skóry.
Zamknięte jest w plastykowym słoiczku z nakrętką o pojemności 250ml. W środku kosmetyk dodatkowo zabezpieczony jest folią .
Pat&Rub, bogate masło do ciała Home Spa ma puszystą , lekko galaretowatą konsystencję. Bardzo dobrze się rozprowadza na ciele , należy jednak chwilkę odczekać do całkowitego wchłonięcia. Sprawa ma się znacznie, lepiej jeśli chodzi o wchłanianie ,po porządnym peelingu i najlepiej na jeszcze wilgotne ciało:). Nie pozostawia tłustej , lepkiej warstwy. Skóra jest świetnie nawilżona , gładka i jędrna :). Nałożone wieczorem po kąpieli utrzymuje skórę bardzo dobrze nawilżoną nawet na drugi dzień .Dobrze sobie również radzi z mocno przesuszoną skórą kolan i łokci. Często nawet na noc smaruję sobie nim dłonie i skórki wokół paznokci, rewelacyjny efekt! Polecam wypróbować w taki też sposób:) Nie miałam balsamu do rąk z tej serii ale już wiem ,że to będzie kolejny zakup :) Masło jest bardzo wydajne, naprawdę niewielka jego ilość wystarcza do nabalsamowania całego ciała. Używam go regularnie od 3 tygodni i mam wrażenie, że bardzo mało zużyłam w porównaniu do innych maseł jakie miałam okazję stosować:) Zapach jest cudny, ja uwielbiam cytrusowe nuty dlatego też i ta seria , zaraz obok mojej ulubionej z trawą cytrynową bardzo mi się podoba. Zapach utrzymuje się długo na ciele, piżamka dopóki nie zmienię na świeżą pachnie dość intensywnie , mi to nie przeszkadza zupełnie , bo ja uwielbiam ten zapach !
Bogactwo składu :Sok z Aloe Vera* - łagodzi, wspiera wzrost komórkowyEkstrakt z goji* - bardzo silnie zwalcza wolne rodnikiMasło shea* – koi skórę, chroni i regenerujeMasło mango* - ma działanie silnie nawilżające, chroni i odbudowuje naskórek, wygładza i ujędrnia skóręOlej winogronowy* – zwalcza wolne rodniki, hamując proces starzenia skóry, działa przeciwzapalnie i kojącoBetaina roślinna* - nawilżaGliceryna roślinna* - nawilżaNaturalna witamina E – zwalcza wolne rodniki oraz chroni przed działaniem niekorzystnych czynników środowiskowychEmolienty roślinne* - nawilżają*surowce naturalne i z certyfikatem ekologicznym
Skład :
Aqua, Cetearyl Glucoside, Cetearyl Alcohol, Caprylic/Capric Triglyceride, Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Decyl Cocoate, Isostearyl Isostearate, Lycium Barbarum (Goji) Fruit Extract, Mangifera Indica ( Mango) Seed Butter, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Glycerin, Betaine, Vitis Vinifera (Grape) Seed Oil, Glyceryl Stearate, Myristyl Myristate,Dehydroacetic Acid, Benzyl Alcohol, Sodium Phytate, Xanthan Gum, Sodium Stearoyl Glutamate, Tocopherol (mixed),Beta-Sitosterol, Squalene, Chondrus Crispus (Carrageenan) Extract, Parfum, Citral, Limonene, Linalool
W kolejce z tej serii czeka jeszcze peeling do ciała, a w planach zakupowych mam wyżej wspomniany balsam do rąk :) Polecam tą serię , naprawdę warta jest uwagi :)
Mieliście okazję używać jakiś kosmetyk z tej serii? Jak się spisuje balsam do rąk, do stóp, peelingi?
Miałam krem do rąk z tej serii, był rewelacyjny. :) Masełko pewnie też jest rewelacyjne. :)
OdpowiedzUsuńNie mialam nic z Pat and Rub ale wszyscy zachwalaja wiec chyba warto
OdpowiedzUsuńwarto:)
UsuńWszyscy zachwycają się produktami Pat&Rub, ale mnie osobiście odstrasza cena :/
OdpowiedzUsuńmoże kiedyś będziesz miała okazję wypróbować :)
UsuńZ tej serii mam peeling. Ma bardzo specyficzny zapach ale działa świetnie.
OdpowiedzUsuń:) też go mam :)
UsuńTej serii nie znam kompletnie, ale w zapasach czeka na mnie masło orzeźwiające. Jestem ciekawa jakie wrażenie zrobią na mnie masła P&R. Poprzeczkę mają postawioną wysoko :)
OdpowiedzUsuńa do których innych maseł odnosisz się z oceną tych?
Usuństety/niestety nie uzywalam ( bo mi cytryna nie podchodzi:/), ale moze kiedys sprobuje chocby kremu do rak:))) p.s. pisalam Ci pod postem o szmince plumful, ze wreszcie ja kupilam...i gdzies mi sie zgubila:PP
OdpowiedzUsuńuuuuu , jak mogła Ci się zgubić? ja mam zawsze w torebce małą kosmetyczkę i tam wrzucam takie maleństwa…. szukaj , bo szkoda jej…szukaj Kochana , szukaj i pokaż u siebie koniecznie,czekam :*
UsuńW Sephorze klientki zabijały się o tą wersję na wyprzedaży, od niejednej słyszałam, ze najlepsza z całej rodziny P&R :)
OdpowiedzUsuń:) moją ulubioną jest otulająca i orzeźwiająca ,ale ta bardzo zbliżona do orzeźwiającej, jeśli chodzi o działanie nie widzę różnicy :)
Usuńta seria jako jedyna przykuwa moją uwagę z całej firmy Pat&Rub. Na pewno się skuszę, ale muszę poczekać aż moje pielęgnacyjne zapasy się uszczuplą:)
OdpowiedzUsuń:) ja już też z pielęgnacji ciała nie mogę nic kupować, szafka się nie domyka :)
UsuńMam masło z innej serii, i bardzo fajnie się sprawdzało na skórze :)
OdpowiedzUsuńto tak jak u mnie :)
UsuńKonsystencja na zdjęciu interesująca :) Ja uważam że to są doskonałe kosmetyki na prezent, chociaż sama chętnie bym sobie taki prezent sprawiła :)
OdpowiedzUsuńi na prezent i dla siebie - warto:)
UsuńPo serii otulającej, ta jest moją ulubioną:)
OdpowiedzUsuńMi cytrynki u Kingi smierdza;) choc cytrusowy zapach uwielbiam! Okay jest ta hipoalergiczna i rozgrzewajaca:) Maslo mnie nie kusi-jestem zakochana w jej peelingach:D
OdpowiedzUsuńu mnie rozgrzewająca najsłabiej wypada ;/, peelingi- tylko ten z serii Spa mi podpasował :)
UsuńMiałam te masełko i było rewelacyjne, tylko mnie za bardzo pachniało cytrusami z dodatkiem olejków eterycznych :)
OdpowiedzUsuńtrzeba lubić taki zapach :)
UsuńWidziałam dziś jakieś gift sety z Pat and Rub w Tk Maxx, ale przeszłam koło nich dość obojętnie - teraz troszkę żałuję :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, WingsOfEnvy Blog
:)
ooo nie wiedziałam ,że w TK MAXX jest Pat&Rub :),
UsuńI ja pozdrawiam :)
Ciekawi mnie ta seria tylko nie wiem czy zapach by mi odpowiadał, muszę zobaczyć :)
OdpowiedzUsuńobwąchaj :)
UsuńSkład naprawdę imponujący żeby wszystkie kosmetyki takie miały to każdy by je kupował ;) P&R kiedyś napewno na cos skusze a masełko do ciała oj kusi Kochana kusi ;)?
OdpowiedzUsuń:) skuś się na nie, albo na serię , która zapachowo najbardziej będzie Ci odpowiadać :)
Usuńpodoba mi się skład,zatem muszę sobie coś kupić z tej serii.
OdpowiedzUsuń:)
Usuńkuszące :) mam otulające i je kooocham :)
OdpowiedzUsuń:) ja też bardzo lubię :)
Usuńto masełko czeka na swą kolej :) długo sobie poczeka bo długa droga przed nim :D
OdpowiedzUsuńhahaha, znam to :)
UsuńKochana, z tej serii miałam balsam do rąk, który masz zamiar kupić (polecam:-)), mam jeszcze świetny peeling do rąk oraz scrub do stóp. Nie jest to moja ulubiona wersja zapachowa, osobiście wolę hipoalergiczną, lecz dzialanie jest super :-) Od niedawna mam masło do ciała, ale właśnie hipoalergiczne, jestem nim zachwycona :-)
OdpowiedzUsuń:), to z pewnością kupię :) scrub do stóp też mi chodzi po głowie :), u mnie hipo czeka spokojnie w zapasach :)
UsuńSzkoda ze nie mam dostępu do Pat&Rub ... Bo bardzo chętnie bym tej serii spróbowała :-)
OdpowiedzUsuńBuziaczki
Może kiedyś nadarzy się ku temu okazja :)
UsuńBUzia:*
Mój egzemplarz czeka w kolejce :)
OdpowiedzUsuńJa mam masło do ciała i balsam do rąk ale z serii otulającej i je uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńtą serię też bardzo lubię:)
UsuńMiałam krem do rąk i scrub z tej serii - bardzo miło wspominam te kosmetyki, zresztą jak większość z P&R :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze masełek z P&B, na razie pozostaję wierna The Body Shop w tej kwestii :)
OdpowiedzUsuńTBS też lubię :)
UsuńMasełko o zapachu truskawkowym jest najlepsze :) A Ty masz swoje ulubione z TBS?
UsuńAkurat ta linia zapachowa zupełnie mi nie podchodzi ale dobrodziejstwo masełko jest nie podważenia ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam go jeszcze w pełnowymiarowej wersji, ale na pewno ją kupię. Masło oczarowało mnie swoją intensywnością i wspaniałym nawilżeniem. Jestem fanką masełek P&R, więc inaczej być chyba nie mogło? :D
OdpowiedzUsuńefekt nawilżenia rzeczywiście imponujący :)
UsuńMnie z Pat&Rub kuszą najbardziej peelingi:)
OdpowiedzUsuńa mnie najmniej ;)
Usuńniestety ten zapach też nie moja bajka;), ale fajnie, że Tobie pasuje i dzielnie, długooo służy:)
OdpowiedzUsuń:)
:) już wiem :) szkoda, ale z innych serii bedziesz bardziej zadowolona :)
UsuńZ tej serii jeszcze nie miałam żadnego kosmetyku, ale bardzo polubiłam się z otulającą i rozgrzewającą :)
OdpowiedzUsuńA ja nadal nie wiem co myśleć o Pat nad Rub, tyle sprecznych opinni. Chyba muszę wreszcie sama kupić jakieś smarowidło, chociaż po ich peelingu do ust jestem znechęcona, ale może ich masełka i kremy do rąk dają rade :)
OdpowiedzUsuńspróbuj i daj znać co Ty o tych kosmetykach sądzisz :)
UsuńMusze wypróbować, bo Twoja recenzja mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńTo jest jedno z moich ulubionych maseł do ciała :) Zapach jak dla mnie ok, ale sam kosmetyk cudo :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie sprawilam sobie jeszcze nic z pat&rub
OdpowiedzUsuńkoniecznie nadrób zaległości:)
UsuńDla mnie peeling do ciała z tej serii jest najlepszym peelingiem, jaki kiedykolwiek miałam - został moim hitem 2013 roku :)
OdpowiedzUsuń:) mam nadzieję,że i mnie nie zawiedzie :)
UsuńTakie ciekawy skład zawsze mnie zachęca do zakupu :)
OdpowiedzUsuńJa miałam z masła basami kremy do ciała ale zapach mnie troche odżuca
OdpowiedzUsuńzapach jest intensywny o cytrusowy , zdaje sobie sprawę ,że nie każdemu podpasuje:)
Usuńkonsystencja aż woła "nasmaruj się mną"... od dawna marzą mi się kosmetyki P&R, ale ceny stanowią opór.. muszę dostać podwyżkę :D
OdpowiedzUsuń:) życzę w takim razie podwyżki:)
Usuńod dłuższego czasu mam wielką ochotę na jakieś masełko tej firmy ;) jak na razie muszę jednak wykorzystać swoje zapasy ;)))
OdpowiedzUsuńMnie, niestety, zapach tej serii zupełnie nie odpowiada.
OdpowiedzUsuńZa dużo w nim cytryny ;/ O ile na początku był ok, to po czasie stał się bardzo męczący.
Kuszą mnie inne dwie serie: otulająca i rozgrzewająca :)
otulająca słodziutka ,a rozgrzewająca mi najmniej pasuje :)
UsuńMarzy mi się masełko, ale z serii otulającej :) Myślę, że to by były moje klimaty zapachowe!
OdpowiedzUsuń:) pokosztuj :)
UsuńMam właśnie balsam do rąk z tej serii :) działanie super, pokrywa dłonie przyjemną ochronną warstewką. Na początku trochę przeszkadzał mi zapach, ale teraz już się przyzwyczaiłam i nawet mi się podoba.
OdpowiedzUsuń