tak jak w tytule, dziś o wielofunkcyjności tego cudownego olejku :)
Olejek ten zawiera 98,1% naturalnych składników:)
Zamknięty jest w szklanej przezroczystej buteleczce ze złotym dozownikiem i nakrętką.
Bardzo eleganckie opakowanie , cudnie wyglądające na łazienkowej półeczce :)
Dozownik jest typu spray co mi bardzo odpowiada , ale jedynie w wersji 100ml taka forma aplikacji jest dostępna :)
Kosmetyk ten w nowatorskiej formule zawiera wysokie stężenie 6 szlachetnych olejków roślinnych z:
* orzechy makadamia- właściwości ujędrniające,odżywcze, wit ABE
* orzechy laskowe- właściwości wspomagające regenerację komórek, chroniące włosy farbowane przed utratą koloru
* słodkich migdałów- właściwości uelastyczniające z wit A, B1, B2, D, E
* dziurawca - działanie przeciwzapalne, antyseptyczne
* kamelii- zawiera dużą ilość antyoksydantów, chroni włosy i naskórek przed utratą wilgoci
* ogórecznika - działa bakteriobójczo i przeciwświądowo, zmniejsza stany zapalne, łagodzi podrażnienia, utrzymuje odpowiedni poziom nawilżenia
oraz witaminę E
nie zawiera silikonu, konserwantów ani olejów mineralnych :)
Zastosowanie :
# Twarz i ciało - nakładamy okrężnymi ruchami wykonując delikatny masaż
# Włosy - na przesuszone końcówki włosów aby je odżywić
Trik Nuxe:
- spryskać włosy olejkiem i pozostawić na 15-20 minut w charakterze
maski , a następnie zmyć szamponem
# Z podkładem dzięki czemu delikatnie się rozprowadzi bez rozmazywania
# Kilka kropel dodanych do kąpieli uczyni skórę miękką i gładką
Formuła tego olejku, odżywia, odnawia i wygładza skórę:)
Zapach... dla mnie absolutnie cudowny... delikatny ale ma to coś , przez co chętnie po niego sięgam...na włosach utrzymuje się długo..
Bardzo wydajny, kilka psików wystarcza na posmarowanie całego ciała:)
Rzeczywiście jest suchy:), idealnie rozprowadza się na ciele , świetnie nawilża skórę nie pozostawiając tłustego filmu, nie ma problemu z odzieżą, nie brudzi i nie tłuści,skóra jest gładka i lśniąca, odżywiona, zauważam to szczególnie na partiach ciała , które mam mocniej przesuszone..
Wtarty w końcówki dobrze je nawilża, na całe włosy jak nałożyłam momentalnie mi się tłuściochy zrobiły, ale po ponownym umyciu gładkość włosia mnie miło zaskoczyła:)uważam , że jako maska przed myciem włosów sprawdza się super.
Jedynie na twarz nie ma u mnie zastosowania, mam swoje sprawdzone kosmetyki i tą część ciała omijam :D
Na świecie co 6 sekund sprzedawana jest jedna buteleczka :)
Dostępne pojemności i ceny:
- buteleczka z atomizerem 100ml Apteka Słonik 79,64 zł
- buteleczka 50ml Apteka Słonik 46,16 w bardzo fajnym zestawie z
miniaturkami :)
Zamawiając w tej aptece nie zapomnijcie wpisać w uwagach hasła "czarna ines" aby otrzymać dodatkowo próbkę kosmetyku Lirac :)
Lubicie takie suche olejki ?
Mieliście ten a może nabraliście ochoty?
Ja polecam :) fajna inność :D
Bardzo mnie ciekawi ta sucha konsystencja, no i zapach :-) a skład ma fantastyczny! Mam nadzieję, że kiedyś będzie mi dane go przetestować ;-)
OdpowiedzUsuńMyślę, że Ci się spodoba:D
UsuńSkład rewelacyjny. Coś mi się wydaje, że już niedługo ponownie złożę zamówienie w słoniku :)
OdpowiedzUsuńHaha , tak to już jest, ten mniejszy jest w fajnym zestawie:)
UsuńUwielbiam go, zakochałam się w nim od pierwszego użycia ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten olejek, cudowne właściwości i ten zapach :) Zgadzam się także z tym, że nie znajduje zastosowania na twarzy, przynajmniej nie w naszym przypadku ;)
OdpowiedzUsuń:) zapach mi się bardzo podoba, ale za właściwości też cenię :D
UsuńCudowny kosmetyk i.... naprawde rozstępy po nim znikają ;)
OdpowiedzUsuńWygląda jak ekskluzywne perfumy :) Dopisuję do listy must have :)
OdpowiedzUsuńTo prawda:D dopisuj:)
UsuńJa na razie używam maleńkiej próbki z drobinkami, a ten czeka na swoją kolej :)
OdpowiedzUsuńMnie olejowe formuły (suche i zwykłe) nakładane na ciało zupełnie nie przekonują.
OdpowiedzUsuńTo nie dla mnie :)
Nie każdy musi lubić Kochana :*
UsuńSłyszałam już pochwalne pieśni na cześć tej wersji z drobinkami. Dobrze, że ta też się sprawdza
OdpowiedzUsuńNie miałam ale z chęcią bym wypróbowała jednak cena za wysoka jak na mój portfel :(
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś :)
UsuńW glossy kupiłam kiedyś próbkę i może kiedyś nastąpi u mnie wersja z drobinkami. Fajnie, że się sprawdza u Ciebie. Ja nie byłam pod takim dużym wrażeniem. caudalie divine oil podobał mi się bardziej.
OdpowiedzUsuńmam chęć na Caudalie:)
UsuńWygląda jak perfumy :)
OdpowiedzUsuńMa bardzo fajne, szerokie zastosowanie.
:) jest naprawdę wielofinkcyjny:D
Usuńnigdy go nie miałam, ale dużo się naczytałam i to samych pozytywów :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz o nim słyszę, ale już wiem, że znajdzie się on na mojej kosmetycznej chciej liście. Chcę przerzucić się na bardziej naturalną pielęgnację, a ten olejek ma skład-marzenie. ;)
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam też do siebie ;)
:)
Usuńzaglądam już do Ciebie :)
O tym olejku kraża juz legendy, mn sie bardzo podoba i kiedys do niego wrócę:)
OdpowiedzUsuńChyba jestem jedyną osobą, która nie rozumie fenomenu tego olejku ;)
OdpowiedzUsuńmoże nie jedyną :)
UsuńKurczę, strasznie mnie nim zaciekawiłaś :D
OdpowiedzUsuńJa lubię go przede wszystkim do włosów - do tego celu zużyłam już kilka buteleczek :)
OdpowiedzUsuńja głównie do ciała ale włosie też chętnie go przyjmuje:)
UsuńUwielbiam obie wersje :)
OdpowiedzUsuńInesko - przepiękne zdjęcia zrobiłaś! :*
OdpowiedzUsuńJa mam wersję 50 ml, żałuję, że bez spryskiwacza, ale daję sobie jakoś radę ;)
U mnie jest odwrotnie niż u Ciebie - stosuję go głównie do twarzy, czasem na końce włosów albo w minimalnej ilości na całość, żeby je wygładzić po suszeniu suszarką. Na twarzy ląduje tak raz w tygodniu po peelingu korundem zamiast kremu i świetnie się sprawdza, bo mam następnego ranka skórę mięciutką i piękną na tyle, na ile może być piękna ;)
Zapach wielbię, mam tez krem pod oczy z tej linii i żałuję, że perfumy Prodigieux nie są w PL dostępne...
Krem pod oczka też fajny, jak już mocniejszych używam ale kiedyś chętnie stosowalam LD
UsuńPotwierdzam, ze zdjęcia są super, to samo pomyślałam czytając. Generalnie sam wygląd tego olejku jest niesamowity, w butelczce jak perfumy przez co każe nam nawet traktować taki kosmetyk inaczej. Ja jestem zachwycona. :)
OdpowiedzUsuńkosmetyk luksusowy :D
Usuńfajne zdjęcia ;]ZAPRASZAM http://claudialovexd.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń:D dzięki:) już zaglądam :)
UsuńOj, tak zdjęcia są świetne :)
OdpowiedzUsuńMam jeden z olejków NUXE, ale nie mogę skojarzyć jaką wersję :D
Dzięki:*
UsuńKażda jest fajna :D
Nabralam wielkiej ochoty na niego już bardzo dawno temu , żałuje ze teraz nie kupiłam go będąc w Polsce, ale rozejrzeć sie muszę w UK ;)
OdpowiedzUsuńw Feelinique widziałam w sale:)
UsuńZapach musi być MEGA !! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do wzajemnego obserwowania ;)
Oraz na WAKACYJNE ROZDANIE na www.aneczka84.blogspot.com
Jest :)
Usuńjuż zaglądam :)
śliczne zdjęcia z tymi kwiatuszkami :D.
OdpowiedzUsuńprzez te oglądanie blogów kosmetycznych mój portfel bardzo cierpi... tyle wspaniałych rzeczy do kupienia! :D
Dziękuję i cieszę się , że się podobają fotki:*
UsuńJa mam to samo , gdzie nie wejdę tam już coś mi się podoba i chcę:D
Nie dość, że totalnie wielofunkcyjny, to jeszcze ma zalety, które czynią go moim obiektem pożądania. Na razie jeszcze tylko pożądania, ale keep calm and stay tuned ;D
OdpowiedzUsuń:D no włacha Kochana :D
Usuńciekawy produkt:)
OdpowiedzUsuńmam ten olejek i ten z drobinkami w wersji miniaturowej :) bardzo lubie :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam :)
OdpowiedzUsuńAle ten jest dość ciekawy :)
I fajnie go opisałaś :) może się pokuszę :)
:D jak będziesz miała okazję to najpierw powąchaj i sprawdź na dłoni:)
Usuńz całą pewnością tak zrobię ;)
UsuńBiorę wszystko na węch :D
słyszałam dużo dobrego na jego temat jednak cena mnie nie przekonuje
OdpowiedzUsuń:) cena trochę wysoka, ale to już jak Kto może:)
UsuńBaaardzo go lubię, zajmuje u mnie 1.wsze miejsce w rankingu zapachowym kosmetyków :) Ah !
OdpowiedzUsuńOdkryłam nawet że Yankee Candle ma wosk zapachowy w podobnym zapaszku:) Sun&Sand - niestety,wycofywany:) Mysle jednak,ze moze gdyby dodac kilka kropel olejku do wody w kominku zapachowym- zapach unosilby sie :) hmmm musze sprobvowac;)
Aktualnie nie mam tego olejku,bo muszę zdenkowac moje balsamy do ciała.... chyba z tok mi to zajmie :/ Ale bedzie kupiony na pewno:)
Dodatkowo muszę Ci powiedzieć kochana,że zdjęcia pierwsza klasa :)
mam Sun&Sand jeszcze z zapasów zimowych ale nie paliłam go jeszcze:) może i dobrze, bo jak już wycofany...
Usuńjak spróbujesz daj znaka :)
Dziękuję Kochana za docenienie moich zdolności fotoaparatowych ;D
Zdecydowanie nabrałam na niego ochoty :)
OdpowiedzUsuńjestem jakaś antyolejkowa, ale ten mnie od zawsze kusi :)
OdpowiedzUsuńja lubię, nie zawsze mam chęć sięgać po olejek ale ogólnie i służą mi i lubię tą formę kosmetyku:) zwłaszcza takiego suchego:D
UsuńNigdy nie miałam, ale kusi mnie od dawna ;)
OdpowiedzUsuńPolecam :D
UsuńBardzo lubię takie wielofunkcyjne kosmetyki :D Kiedyś na pewno wypróbuję, bo już od dawna mam na niego chrapkę :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie wypróbuj:)
UsuńJeden z ulubieńców, ale tylko w wersji 100ml :P na mije nieszczęście mam jescze dwa inne w zaoasie, wiec na razie się wstrzymuję z zakupami.
OdpowiedzUsuńmam wersję drobinkową ale na pewno skusze się na tą klasyczną :]
OdpowiedzUsuńja drobinkową też mam, ale ta jest wygodniejsza w użyciu, przynajmniej dla mnie, ta z drobinkami lubi mi się zaplątać na ubranie , i często mój mąż też się świeci :D
UsuńOjjj fajnie,fajnie. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Monika
:)
UsuńPozdrawiam :)
Świetny jest, ale nawet nie wiedziałam, że bywa w wersji 100 ml i to z dozownikiem. Piękne wyszły zdjęcia olejku na tle białych kwiatów.
OdpowiedzUsuńa widzisz, jest z atomizerem :D
UsuńDzięki :*
ja uzywalam lieraca - nie oszalalam na jego punkcie.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Lieraca też mam i też bardzo lubię :D
Usuńmam go w wersji mini z zestawu z miniaturami, ale nie mogłam sie jeszcze zmobilizować by go wreszcie wypróbować :) musze wreszcie wziąć się w garsć! :D
OdpowiedzUsuńWeź się Kochana w tą garść i wypróbuj :D
UsuńWielki plus za to, że nie zawiera konserwantów ;) Jestem ciekawa jak pachnie :)
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie na news :*
Pięknie pachnie, powąchaj w aptece :)
UsuńBardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńLubię, ale jednak olejek z Caudalie porwał moje zmysły bardziej :) I skórę także :)))
OdpowiedzUsuń:) byłam dziś na Feelunique i oglądałam Caudalie ale nie wiem za bardzo co mi potrzeba :D, może w inny dzień będzie lepsze natchnienie i chciejstwo :D
UsuńZgadzam się,że produkt jest świetny! I ten zapach :-) Mój ulubieniec.
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam ten produkt, zarówno w wersji z drobinkami, jak i bez :) Zastąpił mi krem na noc i moja buzia jest naprawdę wypoczęta :)
OdpowiedzUsuńwielofunkcyjność tego kosmetyku zadowoli pewnie większość :)
Usuńsporo o nim słyszałam i chyba grzechem będzie jak go w końcu nie wypróbuję :D Bardzo lubię wszelkiego rodzaju olejki ;)
OdpowiedzUsuńto koniecznie Kochana go wypróbuj:)
UsuńSwietny olejek, chociaz nie sprawdzil sie przy wlosach :) obserwujemy :)
OdpowiedzUsuńMi na włosach też średnio , chyba ,że maska przed myciem :)już zaglądam do Ciebie :)
Usuń