Zbierałam się do tego posta długo:)
Zmotywowana Waszymi lipcowymi denkami zebrałam się i w końcu jest notka o tym co u mnie dobiło do dna :)
No to zaczynam Kochani.
Zacznę od moich absolutnych ulubieńców i kosmetyków, które używam ciągle i zawsze mam w zapasie:
* Talasso Scrub Anti- Acqua Collistar - bezapelacyjnie dla mnie numer jeden wśród porządnych zdzieraków do ciała, trafiłam na niego jakieś 2 lata temu i nie znalazłam do tej pory żadnego, którym mogłabym go zastąpić :)
KLIK KLIK
* Body Lift Cellulite Control Clarins - bardzo dobry produkt antycellulitowy, świetnie wygładza skórę, napina a przy okazji wykazuje się dobrym nawilżeniem, używam go bardzo chętnie i jest to produkt po, który będę sięgać :)
* Krem liftingujący do ciała Collistar- uwielbiam go za jego wydajność i zapach, stosowanie go jest przyjemnością , szybko się wchłania pozostawiając skórę napiętą i nawilżoną
* delikatny peeling do twarzy Lierac Gommage Douceur - bardzo drobnoziarnisty peeling, który już od kilku lat na stałe gości w mojej kosmetyczce , stosuję go tak często jak mam ochotę bez obawy, że wyrządzi mi krzywdę
* RevitaLash Advanced - jestem już chyba uzależniona od wieczornego rytuału dopieszczania rzęs tą odżywką:) bardzo pomogła mi przy nadmiernym wypadaniu rzęs, wzmocniła, wydłużyła ... same achy i echy i co tam jeszcze ... Jestem w trakcie używania drugiego opakowania ,a pierwsza sztuka 2,5 ml starczyła mi na 5 miesięcy bez oszczędzania na niej , co z opisem producenta, który mówi o 3- miesięcznej kuracji uważam za sukces:)
* Eisenberg Lotion - od dłuższego czasu nie wyobrażam sobie pielęgnacji bez tonika, ten jest jednym z moich faworytów choć często zmieniam, zamieniam, i nie w poszukiwaniu ideału ale po prostu lubię toniki i z chęcią testuje różne firmy :)
* Bioderma sensibio płyn micelarny - chyba nikomu nie muszę przedstawiać tego wysławianego pod niebiosa płynu micelarnego , jest po prostu rewelacyjny, poluję na okazję, jak jest w dwupakach duża( 250ml*2) to biorę taki pakiet a jak nie ma to małe bączki za 9zł i wychodzę i tak jak na promocji:)
* Miniaturka- Esencjonalna woda brzoskwiniowa dla skóry normalnej i suchej- bardzo przyjemna w stosowaniu , używałam do tonizowania i odświeżenia , jest to kosmetyk , który kupiłabym w pełnowymiarowym opakowaniu
* tzw myjak do twarzy Life Ritual Helena Rubinstein - bardzo lubię takie myjaki i zawsze jakiś muszę mieć, używam po demakijażu płynem micelarnym , przed nałożeniem pielęgnacji , tą lubię ale jakbym miała wybierać spośród innych marek to mam tam swoich faworytów w tej kwestii, tą kupiłam bo akurat była w dobrej cenie :), bardzo wydajna, przy codziennym stosowaniu wytrwa 5 miesięcy spokojnie :)
* Bioderma Hydrabio tonik - bardzo przyjemny tonik, stosowałam go po zabiegach kwasami na twarz i przynosił ukojenie
* Olejek aragnowy do włosów Douglas - to mój pierwszy z jakim zaczęłam swoją włosową arganową przygodę:) , dość lekki, bardzo wydajny, przyjemny zapach i użytkowanie.
* płyn micelarny Bourjois - zachęcona pozytywnymi opiniami Was sięgnęłam po niego na Rossmannowej wyprzedaży, za 9 zł żal byłoby nie wziąść:) okazał się dobrym produktem, Biodermy nie przebije ale uważam, że stoi bardzo blisko..
* szampon do włosów Loccitane - bardzo dobry szampon , jednak cena niekoniecznie kusi mnie do ponownego zakupu , znalazłam swoich ulubieńców na niższych półkach cenowych więc po co przepłacać?:D
* szampon do włosów Guhl z olejem babassu - i to jest właśnie dobry szampon w bardzo dobrej cenie:)
* maska do włosów Tonucia Rene Furterer - ta maska jest u mnie również stałym bywalcem, włosy po niej są idealnie wygładzone i lśniące, świetnie się układają, stosuję ją raz w tygodniu, takie opakowanie wystarcza mi na kilka miesięcy:)
* odżywka do rzęs Talika Lipocils - stosowałam ją do brwi przez ponad pół roku i nie mogła się skończyć , taka wydajna :)
* Clinique High Impact Extreme Volume Mascara - dla mnie najlepszy!
* La Vie Est Belle Lancome- mój zapach wiosny :), druga flaszka w użyciu :)
* Klasyczny Angel TM- moje LOVE :)
* Sypaniec Diorskin Loose Powder Glow Fresh - kolejny już w użyciu więc komentarz zbędny :)
a na samym końcu kosmetyki , które już nie zagoszczą u mnie :
* Rexaline - balsam do ust , słabe nawilżenie, zbiera się w załamaniach i roluje na ustach, albo ja trafiłam na taki egzemplarz albo taki jest:( a cena wysoka...
* EcoAmpułka 5 - u mnie nie podziałała mimo wielu dobrych opinii jakie o niej czytałam przed zakupem, a nawet przesuszała mi skórę pod oczami :( wtarłam w skórę szyi dekoltu żeby dobić dna :)
* Carmex- pomadka do ust,w słoiczku bardzo lubię mimo braku dobrej higieny ( paluch ) , ale ta forma i w dodatku o smaku wiśniowym zupełnie mi nie podpasowała.
* krem do rąk Nails Hands Feet- krem jak krem, szału nie ma, szybko się wchłania i ładnie pachnie ale nie nawilża jednak tak jak wymagam ;)
No to tyle Kochani :)
Nie wiem czy to dużo czy mało czy tak sobie... jak oglądam Wasze denka zawsze mi się wydaje,że denkujecie więcej ode mnie ,ale jak spojrzałam na długość posta, to chyba nie jest tak źle:D
Dużo bardzo ciekawych rzeczy zuzyłaś, a ja, wstyd się przyznać, znam tylko różową Biodermę ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze poznasz :) całe życie na testowanie , to chyba się nigdy nie nudzi :)
UsuńŚwięta racja :D
UsuńSwoją drogą, cyz ja już mówiłam, jak mi się tu ostatnio podoba po zmianach? :D
dzięki Kochana :*
UsuńCiekawe. Dużo nieznanych przeze mnie kosmetyków ;) Ale chyba skuszę się na płyn micelary z Bourjois ;) Zapraszam na mojego nowego bloga ;)
OdpowiedzUsuńPłyn fajny, jestem wybredna ale ten mi pasuje :)
UsuńOczywiście zajrzę:)
gratuluję denka, kocham Angel :) uwielbiam ten zapach.
OdpowiedzUsuńu mnie denka nie ma w tym miesiącu bo zużycia bardzo kiepskie, za miesiąc zrobię łączne denko
u mnie denko też nie lipcowe, trochę takie zbiorcze:) ale nareszcie udało mi się sklecić notkę:) czekam na Twoje denko:)
Usuńbędzie za miesiąc
Usuńok :)
UsuńZawsze poznaję coś nowego. Angel chyba nie miałam okazji jeszcze poznać bliżej, ale wydaje mi się, że to nie byłby zapach dla mnie. Od lat używam Obsession CK i wątpię, żeby to się miało zmienić. O Ghul słyszałam jakieś dobre rzeczy ostatnio..
OdpowiedzUsuńAngel to rzeczywiście specyficzny zapach, jest albo miłość albo nienawiść :D , mam dwa zapachy, które zawsze mam :) tak w razie końca świata i jest to Angel i Coco Chanel MADMO :)
UsuńGuhl polecam, jest kilka wariantów tych szamponów , można coś wybrać:)
Wow, bardzo dużo zużyć! Niestety, nie mogę sobie pozwolić na większość z tych kosmetyków. :(
OdpowiedzUsuńSpokojnie, jesteś młodzutka i wszystko przes Tobą Kochana :*
UsuńPisałam gdzieś, ile mam lat, że tak do mnie 'młodziutka' mówisz? :P
UsuńAle w sumie masz racje, jutro mi stuknie osiemnastka.
widziałam dziś Twój filmik :)i widziałam jak wyglądasz :)
Usuńoj, to ja chyba muszę nad wyglądem nieco popracować. :)
Usuńdobrze jest, będziesz w moim wieku , będziesz chciała wyglądać młodziej:)
Usuń'w Twoim wieku'. Przecież Ty stara nie jesteś, a wyglądasz świetnie - czego chcieć więcej? :)
UsuńJakaż ulga, gdy puste można już wyrzucić i udać się na zakupy :-) Bardzo fajny post!
OdpowiedzUsuńnie wiem co w tym jest ale chyba każda z nas lubi denkować:) a potem jak mówisz zakupy ,a co daje większą radość? dzięki, że się podoba :) mój pierwszy post denkowy i nie wiedziałam za bardzo jak się do tego zabrać :)
UsuńJa kiedyś w ramach testu odkładałam produkty zużyte i ku mojemu ogromnemu zdziwieniu sporo się tego uzbierało :-)
Usuńja zbieram, ale jak już mi się wylewa z koszyka to fotkuje i wyrzucam:D a potem znowu zbieram i tak w kółko :D
UsuńDzień Świstaka :-)
Usuńcałkiem spore to Twoje denko :) szczególnie ciekawią mnie produkty Collistar i Clarins, chyba będę musiała się im bliżej przyjrzeć :P
OdpowiedzUsuń:D obydwie firmy bardzo lubię i chętnie sięgam po ich produkty :)
Usuńduże denko :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię te posty, bo zawsze mogę poznać coś nowego :)
ja też lubię :)
UsuńSpore denko :-) używałam Biodermy i micela Bourjois, obydwa przypadły mi do gustu :-) będę musiała się chyba wybrać po Bourjois jak już wszystko zużyję :-)
OdpowiedzUsuńdla mnie Bioderma wygrywa, ale tak jak pisałam Burżujka stoi blisko .. jest równie dobra no i cena przyjemniejsza:D
UsuńTez zawiodlam sie na Carmexie :(
OdpowiedzUsuńgeneralnie lubię ale w słoiczkowej formie:)
UsuńKurcze testujesz tyle marek a ja się ograniczam do kilku :(
OdpowiedzUsuńspore denko Ci się uzbierało ;)
pozdrawiam! :)
mam swoje perełki w różnych markach i chyba nie mam jednej ulubionej :)
UsuńZauważyłam właśnie :)
UsuńOoo dość spore te Twoje denko :D zużycia konkretne!
OdpowiedzUsuńno ba! :D
UsuńBardzo ciekawe zużycie:)dużo produktów i marek.
OdpowiedzUsuńDużo Ci się tego nazbierało :) U mnie Carmex tylko w słoiczku, jakoś ta cała reszta mnie nie kusi.
OdpowiedzUsuńJakie fajne kosmetyki wykończyłaś. :) Muszę poczytać o nich recenzje, bardzo mnie intrygują. :))
OdpowiedzUsuńdo większości podałam linki KLIK , zapraszam :D
UsuńAh jakie wspanialosci, same fajne kosmetyki :) Widze, ze lubisz High Impact Extreme :) Ja tez :) Zreszta zwykly High Impact tez spisuje sie u mnie swietnie, ja musze powrocic do Revita;ash, bo przedwczoraj wypadla mi rzesa w takim widocznym miejscu, ze mam przeswit, a tak troche podrosnie szybciej :)
OdpowiedzUsuńNo i co, wszystkim co zużyłas się zachwycam, bo Angel to także maj NAMBER ŁAN :)
:D ak bardzo lubię ten tusz , wcześniej używałam tego zwykłego ale ten o wiele bardziej mi pasuje:D , podrośnie w "oka mgnieniu":) ja stosuję i boję się zaprzestać :)
UsuńAngel to Angel :D
Wspaniałe denko. Różową Biodermę i ekoAmpułkę 5 bardzo lubię, a Angela wielbię pod niebiosa, ale zimową porą :)
OdpowiedzUsuńDzięki Aguś:) w zimie znacznie częściej używam Anagela, ale latem też mnie kusi i choć jednym psikiem ale musi być co jakiś czas:)
UsuńMam takiego samego Carmexa tylko truskawkowego, ale gdzieś go zgubiłam :( Ale chyba wiem, gdzie może być... :D
OdpowiedzUsuńna pewno znajdziesz:)
UsuńCollistar jest na moim celowniku, szczególnie czaję się na peeling:) Kupujesz stacjonarnie w Douglasie czy przez internet?
OdpowiedzUsuńpoluje na okazje w stacjonarnym :) pędź teraz bo jest przeceniony ten co pokazuje na 149zł - 700ml lub 300ml za 69zł:)
UsuńOK, dzięki za cynk:)
Usuńnie ma za co:)
UsuńJaka ilość! Brawo :)
OdpowiedzUsuńGratuluję zużyć. Naprawdę poszło Ci świetnie:)
OdpowiedzUsuńDzięki Kochana :)
UsuńO, a tego peelingu z Collistara nigdy nie mialam - pora nadrobic zaleglosci i wyprobowac!
OdpowiedzUsuńKoniecznie Kochana, nie znam osoby, której bym polecała i nie byłaby zadowolona :D
UsuńNa perfumy Lancome zdecydowanie się napaliłam ;) Tylko chcę zużyć to co mam. Nadal mam próbkę i chociaż już nic w niej nie ma to zapach nadal czuć :P Muszę się wybrać do Sephory aby sztachnąć się ponownie :P
OdpowiedzUsuńSą mega, to moje odkrycie :D
UsuńMam nadzieję, że następnym razem uda mi się kupić polecany przez Ciebie Talasso Scrub Anti- Acqua Collistar. Bo ta druga wersja jest świetna :) No ale nie mam porównania.
OdpowiedzUsuńWow, perfumy! U mnie to mało spotykane. Za dużo flaszek i zawsze biorę duże pojemności, no i kupuję na zapas jak pokocham zapach. Ale ja jestem spaczona na tym punkcie :D
U mnie gości i króluje RapidLash, ale z RevitaLash mam bazę pod tusz. Świetna :)
Ja chyba w końcu zdecyduję się też na ta Twoją wersję :D, nie znam ...
UsuńJa mam kilka flaszek, ale te, które mam na stałe , często denkuje i często uzupełniam, bo lubię je mieć, po prostu :)
Mam zapachy, które zawsze stoją na perfumowej półce , ale są też i takie, które są , używam, lubię ale nie mam parcia ,że jak mi się skończą to tupię nóżką i pędzę po kolejne opakowanie :D
Już pisałaś mi o tym Rapidlash, nie znam :( ja bazy nie używam, a pokazywałaś ją u siebie ?
Nie, nie pisałam o RapidLash. Mam ją w użyciu od marca więc za wcześnie. Nie lubię wystawiać tak szybko recenzji jeżeli chodzi o pewne produkty.
UsuńMnie ciekawi porównanie więc będę rozglądać się za okazją, bo posiadana przeze mnie wersja jest naprawdę niezła :D
Ja na punkcie perfum mam świra, to temat o którym mogę gadać godzinami :D szczególnie o niszowych markach, poznawaniu,szukaniu określonych nut :)
Collistar jest swietny, wszystko do ciala mi zawsze sie sprawdzało:)Nawet Clarinsowi dorównuje a tanszy. Ten szampon L'occitane kocham bardzo, nic nie daje mi takiej swiezości.
OdpowiedzUsuńEisenberga znam i popieram:)
Ja już bez peelingu Collistar ani rusz ,a teraz widziałam nawet w mniejszej -300ml pojemności :)
UsuńZ Eisenberga mam chęć jeszcze popróbować , dopiero zapoznaję się z tą marką :D
Ale masz spust kobieto ;)
OdpowiedzUsuńA o Tallice pisałaś? Mam ochotę na ich odzywkę do rzęs.
Też chcę taki ładny baner w nagłówku bloga :(
:D
UsuńNie , nie pisałam o niej, zanim zaczęłam Revitalka , używałam jej też na rzęsy ale jakoś szału nie było, moja mamcia mi ją poleciła i Ona była zadowolona , ale ja widzę różnicę między nim:)
To poproś ładnie naszego Zajączka :D
o matkozcórko, jakie wielkie DNO :O a znam tylko Biodermę - love mocno, Burżuja - niezły za miłą cenę, ale wolę Biodermę :) no puderka Diorkowego.. a Ty już go szaleńcu zdenkowałaś? :O szacun normalnie! :)
OdpowiedzUsuńa chcicę mam teraz wzmozoną na skrobaka Colistarowego, te cudeńka Clarinsowe no i oczywiata lotion od Edzia mojego <3
Diorek już chwilę tem sięgnął dna :D , w obrotach kolejny :DDD
UsuńMiej chcice bo wart niej ten skrobak :) od Edzia to ja też jeszcze coś muszę upolować, zbieram info co, jak, za ile i będę się rozkochiwać :D
szybko Ci poszło :) ja mojego chyba nigdy nie zużyję, tym bardziej, że ostatnio Chanelka molestuję non stop :D Collistarek na liście! a Edziu... ehhh można się rozmarzyć :P
Usuńpodkłady znacznie wolniej mi schodzą :D
Usuńa mi ostatnio podkłady zadziwiająco szybko się kończą :D
Usuńdużo tego:) i sporo kolorówki:)
OdpowiedzUsuńtrochę się uzbierało :D
UsuńTen zegarek na górze mnie stresuje. Zaraz dziesiąta...
OdpowiedzUsuńoj tam :) dopiero dziesiąta:D
UsuńA ja mam pytanko gdzie zaopatrujesz się w maskę do włosów Furterer? Mnie kusi inna maska tej firmy (miałam próbkę i działanie było zachwycające :))) szukam dobrego źrodła :)bo cena nie jest mała
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
:) ja zamawiam na www.aptekaslonik.pl , jeśli w uwagach napiszesz "czarna ines" dodatkowo jakaś próbeczka Lierac Ci wpadnie :) mają naprawdę konkurencyjne ceny:) polecam:)
OdpowiedzUsuńCollistar idzie na chciejliste, i tonik Eisenberg, ale najpierw trzeba popracowac nad zuzyciami. Uwielbiam moment, gdy puste opakowanie laduje w koszu :))))
OdpowiedzUsuńPracuj Kochana, używanie też przyjemność:)
UsuńŚwietne zużycia! Jestem pod ogromnym wrażeniem! Na temat micela z Bourjois mam podobną opinię, jest bardzo podobny do Biodermy, ale to jednak nie to samo. Zdzierak z Collistara muszę koniecznie przetestować!
OdpowiedzUsuńNie znam lepszego peelingu:D, a Burżujek daje rade i to bardzo , ale nie jest to Bioderma :D
Usuńsporo zużyłaś ;)
OdpowiedzUsuńMuszę w koncu kupić tą osławiona Biodermę
OdpowiedzUsuńno koniecznie:)
UsuńMam ten peeling Lierac ale jeszcze nie używałam
OdpowiedzUsuńto musisz spróbować:)
Usuńwow :O ja jak wyrzucę dwa opakowania w miesiącu to uznaję jako mój osobisty sukces. Ale jak to mówią nie od razu Rzym zbudowano ;)
OdpowiedzUsuńno właśnie nie od razu:) mi w ciągu miesiąca dość dużo ubywa, ale np krem pod oczy 3-4 razy dziennie aplikuje, bo lubię i mam schizę :D, balsam do ciała dwa razy dziennie.. i tak jakoś się denkuje:D
UsuńKochana, piękne denko! Fajne kosmetyki, nic akurat z nich nie miałam. A te ecoampułki z Put&Rub wydają mi się mieć wygórowaną cenę. Za groszki zrobisz rewelacyjne serum w 5 minut z ZSK na przykład:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://kosmetycznawyspa.blogspot.co.uk/
Dziękuje:* , Ja Kochana nie jestem takim Freakiem kosmetyków naturalnych jak Ty,ale podziwiam wszystkich , którzy tworzą sami takie cudeńka :D
UsuńSporo tego ;) Znam marki, ale produktów nie :(
OdpowiedzUsuń