wtorek, 9 kwietnia 2013

GLAMGLOW - super-mud clearing treatment

Cześć,
dzisiaj przychodzę do Was z odsłoną nowej maseczki oczyszczającej GLAMGLOW:)


Super-Mud Clearing Treatment to najbardziej zaawansowana naukowo formuła oczyszczająca na świecie.
Opracowana klinicznie przez lekarzy dermatologów GlamGlow .

 
Kupujemy ją w bardzo ładnym pudełeczku ...


Wykonanie bardzo mi się podoba, dopracowane w każdym szczególe:)

Maseczka zamknięta jest w słoiczku o pojemności 34g


Nakrętkę oddziela zabezpieczacz:) tak aby nie upaćkać ...


W składzie znajdujemy:



Bardzo bogaty jest ten skład:)


Nowy ACNECIDIC -6  4,4% to pierwsze połączenie 6 kwasów AHA&BHA  , które daje niewiarygodnie szybkie rezultaty



Nowy Pore - Matrix  z aktywowanym X- Węglem i Nową Glinką K17 umożliwia dogłębne oczyszczanie i opróżnianie porów oraz efekt zmniejszenia ich widoczności



Bio- Life-Cell- Science wykorzystuje naturalne , kompleksowe właściwości roślin do zaawansowanej pielęgnacji skóry



Nowa technologia uwalniania składników zgłoszona do PATENTU TEAOXI z prawdziwymi liśćmi eukaliptusa w formule Magicznie Promienna Skóra.

 
Maseczka dedykowana jest na:
 
 
 

a teraz pokaże Wam jak wygląda na buzialu:


Dla efektu Pore - Matrix  należy nałożyć maseczkę równomierną warstwą na oczyszczoną skórę i pozostawić na 5,10,15 lub 20 min dla krótszych lub dłuższych efektów

1) bezpośrednio po nałożeniu
 
 
2) po 5 minutach:



3) po 10 minutach Pore - Matrix spowoduje pojawienie się kropek w miejscach porów oczyszczanych z sebum, bakterii, toksyn metodą ekstrakcji , absorbcji i kapsulacji, co rzeczywiście ma miejsce, zobaczcie:





 
 
3) po 15 minutach:


Preparat ten możemy stosować jak maskę na całą twarz ( wystarcza średnio na 17 razy, tak podaje producent)
lub jako preparat do stosowania miejscowego , na problemy ( wystarcza średnio na 1000 razy)
Można stosować tak często jak jest potrzeba:)
Ja stosuję raz lub dwa razy w tygodniu .
Nie mam skóry problematycznej, ale jak zobaczyłam te kropki to nie miałam wątpliowści , że jednak zanieczyszczona trochę jest ;)
Bardzo lubię te maseczki , o maseczce GlamGlow , ale tej czarnej już pisałam GLAMGLOW Gwiazd


Efekt jaki daje mi stosowanie tego cudaka jest zauważalny od razu po zastosowaniu:
 Skóra wyraźnie wygładzona, drobne krosteczki na brodzie czy nosie niewyczuwalne, skóra bardziej promienna, świeża ,  produkty pielęgnacyjne  , które nakładam na tak oczyszczoną skórę, są momentalnie wsiorbane:)
Gorąco polecam te produkty, do najtańszych  nie należą ale efekt oczyszczania spektakularny!
Do nabycia w perfumeriach Douglas

pozdrawiam
Ines


59 komentarzy:

  1. pracuje jak burza ta maseczka :)najważniejsze, że przynosi efekty :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Rewelacja! Koniecznie muszę ja sobie sprawić. Uwielbiam działanie takich masek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, będziesz zadowolona! ja chyba z tej jestem nawet bardziej jak z gwiazdorskiej czarnej:):**

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. jak będzie okazja to spróbuj, nie wiem czy nie mają próbek... w necie na youtube zagranicznym widziałam laski jak z saszetek pokazywały, ale u nas ja wcześniej nie dostałam nawet nikt mi nie zaproponował...

      Usuń
    2. Przy kolejnych zakupach w S przypomnę się :)

      Usuń
  4. Kurde, podoba mi się. Ja w ogóle lubię błoto :D
    Kropki do mnie przemawiają, bo mam bardzo łatwo zanieczyszczającą się skórę.

    OdpowiedzUsuń
  5. najpierw mi włączyłaś chcenie, ale w sumie mi przeszło :P :P

    mam maskę która daje mi takie same efekty ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. jakie piękne opakowanie, chciałabym tą maskę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem pod wrażeniem zapakowania tego produktu! doskonałe:)

      Usuń
  7. Sledząc Twojego bloga czuję się jakbym była w najlepszym salonie kosmetycznym, świetnie to prezentujesz dużo można się o produkcie dowiedzieć, a przy tym obejrzeć, super:) nie znam produktu, ale całkowicie mam zufanie do Twoich opinii, świetne kosmetyki i na pewno warte polecenia :****)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za te przemiłe słowa:* i zaufanie:) bardzo mnie to cieszy:)staram się :)

      Usuń
  8. Nie no powiem szczerze, że mnie to zaintrygowało. Szczególnie te kropki :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja nie wierzyłam w te kropki jak przeczytałam na opakowaniu, musiałam od razu rozmajstrować i sprawdzić , i są , to fakt!:)

      Usuń
  9. Glam Glow jest firmowana jako maska z Hollywoodu, próbowąlm starszy typ i super:) Jest do nabycia w wersji małej, ale ta mnie zaciekawiłaś, aczkolwiek star też miala efekt detoksyzacji skóry..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tą starszą też mam:) ale używam jej na tzw wyjścia, a w sumie to przed:)czarna gwiazda dla mnie ma silniejsze działanie napinające, skóra jest wyraźnie napięta i rozświetlona,
      ta natomiast u mnie rzeczywiście oczyszcza , szczególnie w okolicy między brwiowej, mała powierzchnia, którą mi zawsze ciężko speelingować porządnie, a po użyciu tej maseczki obserwuję wyraźną poprawę i nie wyczuwam pod palcami krostek:)

      Usuń
  10. Jak działa to moze warto się skusić i zainwestować w coś co może to rzeczywiście pomóc ;)
    A nie mają może jakiś wersji testowych do nabycia ;) ?
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi się sprawdza, nie mam cery problemowej, ale po użyciu tej maski zobaczyłam, że można lepiej oczyścić skórę, przemawia do mnie fakt, że ma też za zadanie wybicie bakterii i innych drobnoustrojów w skórze co myślę , że przyczyni się do poprawy wyglądu i funkcjonowania skóry:)
      Czarna maska GlamGLow jest do kupienia, a może była, bo ostatnio jej nie widziałam , w mniejszej pojemności, a tą białą widziałam tylko w dużej( choć to nie wielka pojemność)
      Na youtube widziałam laski, które robiły prezentację tej maski z małych saszetek, ale ja nie dostałam żadnej próbki, nie wiem czy nie mają czy jak to mają w zwyczaju po prostu nie chcą dać:(
      Pozdrawiam :*

      Usuń
    2. wydaje mi się, że robią tzw. robione próbki bo ta czarna wersja miała tester tylko widocznie firma rzadko kiedy przesyła bo czaiłam się na tę czarną od paru miesięcy ale stwierdziłam, że mam dość czekania XD

      Usuń
  11. Skład faktycznie bardzo bogaty...jak dla mnie jednak jest zbyt droga ;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, czekam na odpowiedź wyżej od Cocaron , może da znaka odnośnie zamiennika, jestem za jeśli podobnie działa i ma może mniejszą cenę:)

      Usuń
  12. Ale czadowa :) tez ja chce :D używam obecnie Mesk Mask Filorgi, ale ta by była super do oczyszczenia :) kupię sobie, a co! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kup koniecznie! będziesz zadowolona Kochana! maseczek Filorgi nie znam, ale już parę razy coś dobrego o nich czytałam u Was na blogach, zainteresuję się też nimi:)
      :***

      Usuń
    2. A ktora dla mnie lepsza? Ta czy ta druga, co kiedys o niej pisalas? :)

      Usuń
    3. Kochana zależy czego potrzebujesz:) ta jest typowo oczyszczająca na problemy skóry , a ta czarna ma w składzie , które:
      •TEAOXI® to magia, która stoi za intensywnymi efektami maski: przeciwstarzeniowym i przeciwzmarszczkowym. Przedłużone działanie uwalniające świeże składniki: Super-Skwalen, Super Antyoksydanty EGCG i Polifenole z prawdziwych cząstek liści herbaty wprost do błotnej maski.
      •SKAŁA WULKANICZNA zapewnia nadzwyczajne korzyści: wielopoziomowe złuszczanie, którego siłę można kontrolować: uwalnia skórę od obumarłych komórek, wygładza drobne linie i zmiękcza, odsłania odświeżoną skórę, która wygląda młodziej.
      •FRANCUSKA GLINKA absorbuje zanieczyszczenia i toksyny, minimalizuje pory.

      Usuń
    4. yyyy, to chyba ta ^^^^ :)

      Usuń
  13. ooo poprosze ja ! :D
    gdzie mozna kupic ?

    OdpowiedzUsuń
  14. Wow... chcę ją :) moja skóra ma dużą tendencję do zanieczyszczeń, więc pewnie będzie dla mnie idealna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że każdy typ skóry ma zanieczyszczenia:) widzę po swojej jak się ładnie oczyszcza mimo, że nie mam tendencji do wyprysków czy rozszerzonych porów:) polecam!:)

      Usuń
  15. Wydaje się świetna! Przydała by się i do moich porów...

    OdpowiedzUsuń
  16. Chyba byłaby idealna dla mnie :) Ale alb jestem ślepa, albo nie podałaś jej ceny, a to dla mnie istotna sprawa :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Trochę mnie ona korci. Tyle, że maseczki z glinką zostawiają moją buzie w fatalnym stanie. Pomyślę, jak mi plastry na wągry nie pomogą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. źle działa glinka? mi się nic po glinkach nie dzieje, ale co skóra to inna potrzeba:)

      Usuń
  18. Mam wersję czarną i u mnie aż takich kropeczek oczyszczających na kinolu nie ma ale cudownie oczyszcza a jaka buzia gładka od peelingu. Te wcześniejsze peelingi co miałam to pikuś w porównaniu z tym specyfikiem. A ta mnie bardzo zaciekawiła i pewnie ją wypróbuje na jesieni bo teraz powoli sezon na kwasy się kończy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czarna nie ma za zadanie aż tak oczyszczać dlatego nie pojawiają się kropy:) to fakt teraz jak już się pojawią wreszcie słoneczne dni to trzeba uważać :)

      Usuń
  19. ale mnei kusisz! jednak cena nie pozwala mi zaszaleć ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. trzeba czaić się na promocje i zniżki , ja kupiłam z 15% zniżką:)

      Usuń
  20. ciekawa jest bardzo :) ja jednak ostatnio przeżywam fascynację czarną glinką :D
    P.S dorwałam w Sephorze wczoraj La vie est belle, ale niestety nie jest to mój zapach, bardzo ładny i fajnie się rozwija na skórze, ale nie czułam się w nim w 100 % komfortowo. Dorwałam za to tez próbkę Shalimara z Guerlaine'a i w nim się zakochałam - właśnie siedze w pracy i wącham ciągle nadgarstki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)
      A mi Shalimara zupełnie nie podchodzi:) inne gusta zapachowe mamy:)

      Usuń
  21. Miałam ogromną ochotę przetestować Glamglow w czarnym słoiczku, ale ta wersja ciekawiła mnie jeszcze mocniej. Pierwszy raz widzę produkt, który tak zachowuje się na zanieczyszczonych porach! WOW!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obydwie bardzo polecam:)ja też pierwszy raz mam doświadczenie z takim produktem, który czarno na białym pokazuje takie zanieczyszczenia:)

      Usuń
    2. Bez przeczytania instrukcji można się nieźle przestraszyć :P O czarnej czytałam bardzo dużo pozytywnych opinii, ale mam wrażenie, że może być dla mnie zbyt ściągająca. Zależy mi na produkcie, który oczyści skórę i pozostawi ją nawilżoną, a przynajmniej nie wysuszoną ;)

      Usuń
  22. Bardzo ciekawi mnie ta maseczka, chętnie bym jej spróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  23. takie kropki pojawiaja sie przy kazdej glince i blocie ;) wiec to o niczym nie swiadczy.
    Kup sobie czystą glinkę na ecospa czy zrobsobie krem i sama zobacz ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. miałam kilka masecek z glinki i błota ale żadna nie pokazała mi tych kropek:(
      Ale sprawdzę Twój sposób:)

      Usuń
  24. no jak widać nie zawsze czysta skóra jest czysta :) ciekawa ta maseczka ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Szkoda, że nie podałaś składów INCI bo nie mogę każdego rodzaju kwasów stosować u siebie :(

    U mnie z maseczkowaniem jest tak średnio, staram się być systematyczna ale wiadomo, że różnie bywa ;) Bardzo lubię różową glinkę, maski z Lusha oraz moje odkrycie ostatnich miesięcy - algi z Organique.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na fotce wyżej masz podany skład jeśli chodzi o typ kwasów:)
      Lusha bym chętnie wypróbowała ale dostępności nie mam:( a musze się przyjrzeć tym algom z Organique:)

      Usuń

Dziękuję za komentarz:)