Hej Kochani :)
Zawsze zazdraszczam dziewczynom , które naturalnie mają takie słodkie wystające kości policzkowe i poduszeczki... takie "policzkowe pufki" :D
Szukałam jakiegoś brązerka, który nałożony pod kości policzkowe pozwoli mi uzyskać efekt jaki chcę:)
Problem w tym, że przy mojej dość ciemnej karnacji mało, który bronzer ( tak, wiem, piszę raz tak, raz tak bo ciągle nie wiem , która forma jest poprawna:)) był na tyle widoczny żeby wydobyć "pufki"
W końcu dorwałam taki, którym jestem w stanie tak podziałać żeby było jak mi się widzi :D
HOOLA BENEFIT
Kosmetyk ten zamknięty jest w kartonikowym pudełeczku z lusterkiem, dołączony jest pędzel , którym jednak ja nie potrafiłabym się chyba obsłużyć i leży nie używany, jakby Ktoś miał chęć na taki pędzel to mam do oddania sztuki dwie :D chętnie poślę :)
Kolor jest mocno brązowy , matowy , konsystencja dość zbita ale ładnie się nabiera na pędzel, nakłada i rozciera, nie tworzy plam:)
Słoczyk na łapce:
W składzie:
A na buzialu ma się tak:
Ja jestem z efektu zadowolona:), oczywiście moje umiejętności konturowania pozostawiają wiele do życzenia ale jest coraz lepiej:)
Te fotki powyżej były robione już jakiś czas temu , tzw pierwsze próby :)
Ta na dole to efekt już trochę bardziej wyćwiczonej łapki:):
Co myślicie ? są " polikowe pufki"?
Pozdrawiam na miły niedzielny wieczór :)
I.
polikowe puffki sa jak sie patrzy! :)
OdpowiedzUsuńRównież uważam że są ;)
UsuńZdecydowanie są ;]
UsuńZdecydowanie są pufki :D Nigdy nie umiałam tego określić, a Tobie się świetnie udało :*
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się efekt, jaki uzyskałaś! Jeśli Ty nie masz zdolności konturowania, to ja jestem królową Chin ;>
a widzisz :D, tak mi się kojarzą :)
UsuńKochana, to konturowanie u mnie to ciągle etap prób i błędów, raz wyjdzie raz nie , moja Ty Królowo Chin:) a właśnie, dlaczego akurat Chin ?
Wiesz, u mnie konturowanie to głównie etap błędów, czasem mniej widocznych ;)
UsuńHaha, też nie wiem, czemu Chin, jak to napisałam, to zaczęłam się sama zastanawiać ;)
ja mam ciemną karnację więc chyba tych błedów aż tak nie widać ;)
UsuńNo nie wiem co z tymi Chinami Ci się zebrało:)
Ja bladzioch, więc mam chyba trudniej ;( co za życie ;)
UsuńTego chyba nie dowie się już nikt ;)
cudny :) Jest na mojej chciejliście :)
OdpowiedzUsuń:D, wart zakupu :)
UsuńSą są :)
OdpowiedzUsuńA pędzel interesujący :)
a chcesz pędzle ? :D
UsuńPędzelkami nie jestem zainteresowana, ale bronzerem owszem. Pufki są widoczne ;)
OdpowiedzUsuń:) ciesze się ,że widać :D
UsuńPasuje do Ciebie. Na początku myślałam , że taki biszkoptowy brąz będzie mało widoczny a tu jednak nie, całkiem udane konturowanie. Jeśli szukasz ciemniejszego, matowego bronzera polecam Hot mama z thebalm.
OdpowiedzUsuńDzięki:), to jeden z nielicznych , który mi podpasował do wykonturowania wlaśnie polika :D
UsuńNa pewno spojrzę na ten co proponujesz, dzięki :D
Niezłe te Twoje pufki :-) Lubię Hoolę, ale o wiele lepsze wrażenie sprawił u mnie bronzer z Lancome!
OdpowiedzUsuńDzięki :D, mi z kolorówką Lancome jakoś nie po drodze... nie wiem , nigdy nic mi się nie widziało aż tak bardzo...
UsuńPufki są, a jakże! :D
OdpowiedzUsuńTo super:D
UsuńPodoba mi się efekt na Twojej buźce :)
OdpowiedzUsuń:) dzięki:)
UsuńSuper się prezentuje :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńKurde muszę się na niego skusić chyba, bo jak na razie z bronzerem mam się na bakier:)
OdpowiedzUsuńKoniecznie ! mi bardzo służy :)
UsuńJa mam czasem takie polikowe pufki, że kolega mówił na nie małe chomiczki, więc wiesz i tak źle i tak niedobrze :)
OdpowiedzUsuńFajny efekt, lubię brązery tudzież bronzery :D też nie wiem jak to się powinno pisać.
no widzisz jednym natura Matka daje a inny muszą kombinować :D ale dobrze ,że jest czym :D
Usuńwyglada bardzo "swiezo" na Twojej twarzy. podoba mi sie efekt.
OdpowiedzUsuńMi też się podoba bardzo :D
UsuńŚlicznie wygląda!
OdpowiedzUsuńDzięki:D
UsuńŁadny efekt na buzi :)
OdpowiedzUsuń:) dzięki:*
Usuńpiękne pufki Ci wyczarował! ja uwielbiam Hoolę mocno :D
OdpowiedzUsuń:DD, ja już też:D
Usuńmoja krew :D hihi
UsuńBardzo ładnie prezentuje się na buzi :-) chętnie bym się nim smyrnęła!
OdpowiedzUsuń:) uwielbiam go :)
UsuńMój ulubiooooooony bronzer! :))) Świetnie też wygląda z Coralistą :D
OdpowiedzUsuńna ostatnim zdjęciu właśnie w towarzystwie Coralisty :D
UsuńPasuje Ci i to bardzo :)
OdpowiedzUsuńBuziak masz ładnie opalony ale i tak widać ten brązer.
Ciesze się ;D
UsuńSą pufki i to takie..naturalne właśnie :) Bardzo ładnie się prezentuje na twym licu :)
OdpowiedzUsuńCiesze się bardzo, że widać efekt na jakim mi zależało :D
UsuńJaką Ty masz ładną cerę!
OdpowiedzUsuńJa na razie się zmagam z doborem wszystkiego do mojej twarzy! :(
A Tobie zazdraszczam! :)
Dzięki, nie mogę narzekać rzeczywiście :D
UsuńJa już większość kosmetyków jeśli chodzi o pielęgnację mam dobraną, zmieniam a i owszem, ale wiem co dla mnie ok,
Jeśli chodzi o kolorówkę to ciągle coś mi potrzebne i chciejlista się nie konczy:D
hahah :) ja na razie sprawdzam miliony kosmetyków ;/ i czasami wydaje mi się,że mam jest a później dupcia blada ;/
Usuńna razie walczę o ładną cerę :)
Uważam, że bardzo ale to bardzo twarzowo :)))
OdpowiedzUsuńZazdroszczę! bo u mnie Hoola bardzo się ociepla :( Niestety i nie wygląda to dobrze. Leży porzucona i w zasadzie najwyższa pora wydać ją w dobre ręce.
Czekam za to na nową zabawkę :))) z The Balm i myślę nad pudrem brązującym z MUFE.
Cieszę się Kochana i dziękuje za miłe słowa :D
UsuńSzkoda, że Ci się nie sprawdza, może rzeczywiście lepiej oddać w dobre ręce:)
Aga z denticoo wyżej w komentarzach poleca Hot mama The Balm, muszę się rozejrzeć , nie znam szczerze mówiąc :/
MUFE znam z podkladu, który mi się sprawdził i pędzla zwanego skunksem , który dobrze mi służy :)
Hot Mama oglądałam, ale mnie kolor nie pasuje. Zamówiłam Bahama Mama :)) bo raz, że matowy ♥ i w zimnej tonacji! a tego szukam od dawna i nie ma żadnych tonów czerwonych/pomarańczowych/różowych itd. Jest to czysta mleczna czekolada w najlepszym wydaniu :)
UsuńMUFE ma serię Mat Bronzer i dla mnie najbardziej pasowałaby mi 10-tka ale na razie poczekam, bo chcę z MUFE kilka innych rzeczy. A niestety w UK mam dostęp tylko online. Nawet nie sprawdzałam, czy w ogóle jest dostęp stacjonarny.
Szaleję za ichnimi cieniami w kremie, znasz? :)
ja nie zwracałam uwagi na żadną 'Mamę" ;) muszę zgłębić temat :)
UsuńJa też nie wiem czy stacjonarnie jest, ale jak będę w Sephorze to na pewno sprawdzę i dam Ci znaka :D
Mówisz o Aqua Cream ? miałam chęć nawet kiedyś na taki niebieski-błekitny , szaleńczy kolor, ale bardziej pod kątem kresek, nie lubię za bardzo takiej formy cieni, ale nie wykluczone ,że w końcu na jakiś się skuszę :D
To jak masz blisko Mario, zerknij sobie na stand The Balm :) Bahama Mama jest niesamowita, o ile szukasz takiego odcienia. Jednak wydaje mi się, że może Ci wpaść w oko. Na dodatek ona jest dość ciemna, a Twoja karnacja wydaje się dla niej stworzona :)))
UsuńTak, Aqua Cream. Mam dwa odcienie, bo nie mogłam się zdecydować ale każdy z nich robi za świetną bazę czy eyeliner :)
Tutaj Aqua Cream jest bazą i delikatnie roztarty na nim cień Mango Tango z MUG
i tu jest problem:( Mario zamknęli mi w tym roku , kupowałam tam też fajny kremik do skórek z Mavala... będę musiała poszukać chyba w necie w takim razie, myślałam, że w Sephorze jest też dostępna ta marka...
UsuńJuż zaglądam w link:)
Szkoda..... Ciekawe skąd taka decyzja, bo widzę że z większości miast zniknęła perfumeria. Ponoć marka postawiła na mniejsze miasta.
UsuńNie, właśnie w Sephorze czy Douglasie nie ma The Balm :(
Zerknij :)
u nas zawsze mało ludu było, wiecznie puchy...
Usuńładnie wyglądają te cienie u Ciebie :D, mam chętkę :D
Wraz z początkiem miesiąca Hoola trafi i w moje ręce! : ))
OdpowiedzUsuńPięknie, pięknie, pięknie *_*
Zazdroszczę cery i cuuudnej karnacji!
Dzięki :):)
UsuńKoniecznie kup, Ty lubisz bronzery więc będziesz z pewnością zadowolniony :D
U Ciebie świetnie wygląda Chanelek w kremie, a ja w końcu zrezygnowałam bo właśnie ta moja ciemna karnacja często nie pozwala na szaleństwa bronzerowe :D
Efekt uzyskany :) Co do bronzera, ja używam W7 i jestem bardzo zadowolona. Tani odpowiednik Benefitu :D
OdpowiedzUsuń:) nie znam produktów W7 choć na kilku blogach już coś widziałam :)
UsuńSlicznie podkreslone policzki świetny ten Benefit :)
OdpowiedzUsuń:) dzięki :*
UsuńBardzo ładnie podkreślone policzki! :)
OdpowiedzUsuńNo i są pufki, są :)
:) dziękuję Kochana :* ciesze się , że widać te pufki:)
Usuńładny naturalny efekt, może nawet trochę zbyt delikatny.
OdpowiedzUsuńJa używam tylko różu. Jestem strasznie blada.
:)
UsuńMoja kwadratowa twarz jakoś nie chce poddać się konturowaniu :/ ale u Ciebie pufki są jak ta lala :D
OdpowiedzUsuń:D oj tam jaka kwadroatowa? Przesadzasz Kochana :)
UsuńKolor prezentuje się genialnie i udało Ci się nim uzyskać świetny efekt. Ja z konturowaniem nie radzę sobie zbyt dobrze, więc bronzer służy u mnie raczej do delikatnego przyciemnienia i opalenia skóry :) W tej roli świetnie się sprawdza Bahama Mama od theBalm.
OdpowiedzUsuń:D
UsuńI znowu ta "Mama" a ja jak się okazuje nie mam gdzie kupić :(
:D
UsuńI znowu ta "Mama " :), a ja nie mam gdzie kupić:(
Slicznie u Ciebie wygląda:) Ja przymierzam się w końcu do Nars:P
OdpowiedzUsuńDzięki Kochana :* jak kupisz to pokaż koniecznie, nie znam Nars a chętnie poznam:)
UsuńZdecydowanie pasuje Tobie ten bronzer. Ślicznie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńŁadnie Ci w nim :)) Moim ukochańcem bronzerowym jest Laguna z Narsa, ale Hooli nie testowałam jeszcze na sobie - czas to nadrobić :D
OdpowiedzUsuńdzięki :)
UsuńNars nie znam w ogóle... muszę gdzieś pooglądać :)
obie wersje sa poprawne
OdpowiedzUsuńno to git:)
Usuńpieknie!!:))))) tez go mam i lubie.
OdpowiedzUsuńDzięks :)
UsuńAle super wygląda na buzi, piękne pufki Ci wyszły :)
OdpowiedzUsuńA jakie masz długie rzęsy! Cóż to za tusz?
Cieszę się :D
UsuńClinique High Impact Extreme Volume:D
Miałam i byłam bardzo zadowolona:) Gdy się skończył dostałam Chanel i również jestem zadowolona, jednak moja pierwsze miłość trwa i po wykończeniu chanel prawdopodobnie powrócę do Benefita:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
a jaki Chanel?
Usuńi ja pozdrawiam :)
Bardzo ładnie konturuje, podoba mi się :) Co do pisowni - brONzer :)
OdpowiedzUsuń+ poleciłabym jeszcze użycie rozświetlacza tak jak na obrazku, wtedy policzki kości wyglądają na jeszcze bardziej wystające :)
Usuńhttp://i.pinger.pl/pgr263/53e7449d0010cac84e1b13b7/5633f0f8001a21394a526414.jpeg
Dziękuję:) użyłam rozświetlacza Bobbi Brown właśnie w tych miejscach:) ale zaraz jeszcze sprawdzę w linku , który podałaś:D
UsuńOczywiście, że puffki są, i to jakie ładne :) Hoola pięknie je podkreśliła :) Ja też nie umiem się obsługiwać tymi benefitowymi pędzlami, wolę swoje sprawdzone pędzle.
OdpowiedzUsuńSuper, że widać :D
UsuńPozwoliłam sobie otagować Cię przy poście o sekretach blogowych. Mam nadzieję, że dołączysz się do naszej zabawy i odpowiesz w swoim poście na kilka pytań. Pozostawiam link http://lusiakowy.blogspot.com/2013/08/tag-moje-blogowe-sekrety.html Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńw wolnej chwili zajrzę , dziękuje :)
Usuńbardzo fajny efekt, pasuje Ci ten odcień.
OdpowiedzUsuńMatko, ale Ty jesteś śliczna i taka opalona, ja blada i Hoola też daje radę ;)
OdpowiedzUsuńp.s. jestem numerem 400 :)
Bardzo mi miło, dziękuję :*, u Ciebie pewnie Hoola jeszcze lepszy efekt daje, u mnie przy ciemnej karnacji mało co daje efekt jaki bym chciała:)
UsuńCieszę się, że dołączyłaś :D
A ja go mam i jakos.... nie uzywam.. chyba musze zaczac.... wydaje mi sie troszke za cieply dla mnie, ale ja jestem okropnie blada. Wielki plus za mat i brak drobinek. Do Ciebie pasuje rewelacyjnie,masz sliczna sniada cere. buziaki
OdpowiedzUsuń:) dziękuję:)
UsuńJa jak na razie testuję podróbkę z W7 i jestem oczarowana ;)
OdpowiedzUsuńsłyszałam już wiele dobrego o W7:)
UsuńPowinno być: "Przy mojej ciemnej karnacji, mało który bronzer [...]" jeśli wciąż się zastanawiasz:)
OdpowiedzUsuńMasz piękną buzię i chyba nie ma kosmetyku, który by na Tobie źle wyglądał:) Ja też mam Hoolę, całkiem go lubię, tylko nie przepadam za Benefitowymi opakowaniami, wiem, że niektórzy je bardzo lubią, to jest taka wizytówka tej firmy, ale ja lubię klasykę i prostotę. Poza tym te opakowania róży i bronzerów są papierowe, taka forma też mnie nie przekonuje. Ale jak powiedziałam - Hoola jest całkiem niezła, tylko jak się ma niewprawną rękę to trzeba uważać, bo potrafi zostawić plamy.
hahaha no pewnie, że są PUFKI:P ślicznie Ci!
OdpowiedzUsuń