w oczekiwaniu na letnią kolekcję paletek Diora skusiłam się na błyszczyk bo te akurat na półkach już są od jakiegoś czasu... wybór był ciężki , kolekcja jest bardzo urozmaicona...
Tym razem nie szukałam w odcieniach różu ale w czerwieniach...
Wybór padł na Diablotine:)
Błyszczyk zamknięty jest w typowym dla serii Adict opakowaniu z pędzelkiem
Pędzelek jest wąski i precyzyjny, mi osobiście bardzo odpowiada taka forma aplikacji, aczkolwiek bez lusterka czasami mi się zdarzy upaćkach trochę poza...
Produkt ma mnóstwo iskrzących drobinek, podobnie jak lakier Diablotine, dla tych z Was , które nie lubują się w migotkach myślę, że będzie ciut za wiele...
Błyszczyk nie lepi się, nie zbiera się w nadmiarze w zmarszczkach, ładnie się rozprowadza ale wymaga nałożenia dwóch warstw jak chcemy uzyskać lepszą pigmentację.
Szczerze powiedziawszy miałam nadzieję, że jedna warstwa w zupełności wystarczy, ale to może kwestia naturalnego pigmentu ust:)u mnie na ustach nie daje takiego efektu jaki widać na pędzelku:(
Dobrze nawilża usta, utrzymuje się do 1,5 godziny bez jedzenia i picia.. jak na błyszczyk dla mnie to normalny czas.
Jak zejdzie kolor usta są w dalszym ciągu nawilżone :)
Pokaże kilka fotek w zależności od oświetlenia:
1)
2)
4) po 40 minutach od nałożenia:
5) po 70 minutach od aplikacji:
Schodzi w miarę równomiernie, trochę więcej może zostało na górnej granicy wargi ale może to też kwestia tego, że to miejsce mam zawsze najbardziej wysuszone:)
Czy jestem zadowolona?
Bardzo lubię błyszczyki Adict, mam kilka i chętnie po nie sięgam, w tym przypadku zawiodłam się jedynie na nasyceniu koloru, nie mam w zwyczaju testować na ustach w perfumeriach dlatego też ciężko mi trafić , naturalny kolor ust jest nijaki potrzebuję więc czegoś konkretnego:)
Reasumując , jeśli szukacie dobrego błyszczyka to polecam, wybór kolorów duży, jakoś bardzo fajna:)jeśli nie macie takiej paranoi jak ja z testowaniem na ustach to jesteście w lepszej sytuacji i na pewno coś wpadnie do koszyka:)
Jak Wam się podoba ten kolor?
Ines:)
Piękny kolor :) Ja uwielbiam takie błyskotki :D
OdpowiedzUsuńja też się dobrze czuję w migotkach:)
UsuńKurcze kolorek jest świetny! Jaka jest cena?:)
OdpowiedzUsuńI opakowanie jest ładne :)
Fajny, ale jak dla mnie mógłby być mocniejszy;)ja kupowałam z 20% rabatem ale nie pamiętam dokładnie , coś powyżej 100zł
UsuńŚliczny kolor :) Lubię ten sam odcień, ale na paznokciach z linii Dior Vernis :)
OdpowiedzUsuńDzieki:) ja też się zastanawiałam nad lakierem do paznokci ale mam bardzo podobny z Essie i dopuściłam sobie:)
UsuńŚwietny!:)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńbardzo ładny kolorek; i dużym plusem jest że schodzi równomiernie pozostawiając na ustach iskrzące drobinki; lubie taki efekt:)
OdpowiedzUsuń:), tak to jest plus, że schodzi równomiernie!:)
Usuńa ja odpuściłam sobie blyszczyki ostatnio...miałam kiedyś 3 Diorowskie błyszczyki i bardzo je lubiłam mimo, iż się pioruńsko kleiły.
OdpowiedzUsuńja po zakupie tego, przeglądałam najnowszą Urodę i tam piszą , że tego lata nie błyszczyki tylko matowe pomadki:) no ale nie trzeba iść za głosem innych :)
Usuńa mi się nie lepią...
Usuńjakoś słabo mi się przekonać do błyszczyków, bo dla mnie wszystkie się lepią :P
OdpowiedzUsuńja lubię, szybka aplikacja!niektóre rzeczywiście lepiuchy, ale można coś znaleźć:)
Usuńpiękny kolor ;] masz świetny gust .
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM
http://ikadaxd.blogspot.com/
Dziękuje :)
Usuńja ostatnio przestawiłam się na pomadki ;D
OdpowiedzUsuńa ja różnie, w zależności od nastroju i mejkapa:) ale i te i te lubię:)
UsuńWiosną i latem wole błyszczyki od szminek. Z nowych diorowskich wybrałam co prawda taki bez drobinek ale Diablotine jest piękny :)
OdpowiedzUsuńtak jak pisałam wyżej, przeczytałam w Urodzie , że trendi na lato w tym roku są szminki matowe.. ja lubię i pomadki i błyszczyki, po te ostatnie sięgam częściej bo mam je w torebkach i łatwiej się nakłada, a pomadki, te które mam są bardziej Krzykliwe:)i wymagają więcej prezycji:)
UsuńLubię błysk na ustach.
OdpowiedzUsuńZwłaszcza w sezonie wiosenno-letnim :)
i ja i ja:):):)
UsuńKocham blyszczyki bo nie przysparzaja takich trudnosci w aplikacji jak pomadki. No i oczywiscie lekki blysk na wiosne to dla mnie podstawa :) Twoj egzemplarz jest przyjemnie soczysty ; D
OdpowiedzUsuńtaki trochę arbuzowy kolor, tak jakoś mi się kojarzy:) :*
UsuńKolor nawet ładny, ale drobinki mi nie pasują. Ja się błyszczę przez tłustą cerę, wiec usta już nie mogą się błyszczeć ;P
OdpowiedzUsuń:) jak nie lubisz to Ci nie podpasuje , dość mocno iskrzy:)
UsuńGdyby tylko kolor był trochę ciemniejszy byłby idealny :*
OdpowiedzUsuńja też tak uważam:)
UsuńJa ostatnio mam fazę na szminki :)
OdpowiedzUsuńszminkowe pudełeczko uzupełniam:)
Usuńfajnie, że się nie lepi! a kolorek przyjemny :)
OdpowiedzUsuń:)kolor nie narzucający się ale efektowny:)
Usuńpiękny! *_* musisz sobie teraz lakier kupić do kompletu :D
OdpowiedzUsuń:)) myślałam o lakierze , ale mam bardzo podobny z Essie i odpuściłam:)ale kto wie... może się skuszę:)
UsuńPięknie się prezentuje :) i szalenie twarzy kolor!
OdpowiedzUsuńOd poczatku Diablotine był moim faworytem:) I lakier i błyszczyk ale fakt tych kolorków gamie jest tak dużo , że co najmniej kilka by mi sie podobało:)
OdpowiedzUsuńja miałam problem:) dwa razy oglądałam zanim wybrałam:)i mi się wiele podoba, ale muszę wykończyć te co mam , bo już mi się nazbierało trochę:)
Usuńw błyszczykach Diora najbardziej podobają mi się te złote drobinki ;)
OdpowiedzUsuńja też je lubię, z resztą większość moim błyszczyków je ma :)
UsuńWspaniały kolorek i te słodki migotki :)
OdpowiedzUsuń:):***
UsuńŁadny jest :) Ale podejrzewam też, że jest drogi, a ja ostatnio nie lubie duzo wydawac na produkty do ust :)
OdpowiedzUsuń:) nie pamiętam dokładnie ale coś powyżej stówki:(
Usuń