piątek, 16 stycznia 2015

Dior Vernis Muguet 108

Nudziakowe odcienie lakierów do paznokci od kiedy pamiętam nigdy się u mnie dobrze nie spisywały. Nie wiem czy to kwestia płytki, zbyt tłustej, zbyt suchej czy jeszcze jakiejś innej ale każdy lakier jaki miałam w takim jasnym odcieniu zawsze mi smużył i doprowadzał do szału. Nie mam jakiegoś paznokciowego bzika i nie mam idealnego manicure gdyż robię sama ale staram się w miarę możliwości aby wyglądał schludnie. Uwielbiam oglądać zadbane dłonie z jasnym lakierem , to może jest mój bzik ;)Na swoich paznokciach polubiłam ciemniejsze lakiery właśnie ze względu na to ,że nie mogłam trafić na bliski ideałowi jasny lakier. Sytuacja zmieniła się dopiero w tamtym roku kiedy postanowiłam wypróbować lakier Chanel w odcieniu Ballerina, z dużą dozą nieśmiałości wyciągnęłam z portfela niemałą sumę jak na lakier do paznokci , który mógł się okazać porażką . To był strzał w dziesiątkę jak się okazało po pierwszej aplikacji. Bez żadnej bazy , bez odżywki , prosto na płytce paznokcia wylądowała Ballerina i długo nie mogłam wyjść z zachwytu. Żadnej , nawet najmniejszej smużki nie było ! Od razu zadzwoniłam do perfumerii aby odłożyć kolejne sztuki, tyle, że już nie było a Ballerina była limitką. Z wielką oszczędnością produktu cieszę się tym lakierem jeszcze do dziś. Pod koniec zeszłego roku , widząc coraz większy ubytek Balleriny rozpoczęłam poszukiwania, znowu z obawą czy trafię na podobny lakier. Udało się , w moje ręce wpadł Dior Vernis Muguet 108 , który już w opakowaniu bardzo mi się spodobał. Pierwszy test jeszcze w perfumerii wypadł bardzo pozytywnie ! Kupiłam ! Na całe moje szczęście ten odcień nie jest limitką i nie muszę robić zapasów:)
O to on , piękny, delikatny , kremowy Dior Vernis Muguet 108!

Zapraszam na recenzję :



3 komentarze:

Dziękuję za komentarz:)