Z całej kolekcji jaką miałam okazję dokładnie obejrzeć wybrałam sobie piękny cień i lakier , i o ile cień udało mi się kupić od razu o tyle na lakier ciągle jeszcze poluję :) nie tracę jednak nadziei i wierzę,że uda mi się pokazać Wam go niedługo :)
Chanel, Illusion D'ombre 93 Impulsion to opalizujący cień do powiek połyskujący wiosennymi refleksami. Mój kolor to pastelowy róż , który pięknie rozświetla oko i nadaje im subtelny , nienachalny blask. Zamknięty jest w szklanym słoiczku , prostym i eleganckim jako to u Chanel:)Gramatura cienia 4g.
Cień ma bardzo delikatną, jedwabiście kremow0- pudrową konsystencję , cudownie stapiającą się ze skórą. Zawiera półprzezroczystą , silikonową bazę, która zapewnia autentyczność czystych pigmentów, regulację intensywności odcienia oraz opalizujący efekt.
Dołączony do cienia pędzelek wykonany jest ze ściętego włosia i umożliwia precyzyjne nakładanie cienia.
Nie jestem zwolenniczką nakładania takiego typu cieni takim pędzelkiem , zdecydowanie łatwiej mi się nakłada palcem , nie mniej jednak ten pędzelek dobrze sobie radzi z nałożeniem, rozcieranie natomiast obsługuje mój osobisty palec ;)Poniżej pokażę jak wygląda cień naniesiony na powiekę i po roztarciu.
Na górnym zdjęciu udało się uchwycić to pudrowy element wykończenia. Praca tym cieniem to czysta przyjemność, należy jednak uważać żeby nie nałożyć zbyt dużej ilości jednorazowo bo nadmiar może się obsypać.Po roztarciu to pudrowe wykończenie znika i pozostaje przyjemna kremowa warstwa na powiece.
Cień nie wymaga nałożenia bazy pod spód, świetnie trzyma się na powiece cały dzień nie zbierając się w załamaniach i nie blaknąc . Próbowałam go również nakładać na ciemniejsze cienie, dobrze się sprawdzi na matach, nada im zupełnie innego oblicza i atrakcyjności łagodząc granice. Idealny do szybkiego makijażu na co dzień, od kilku dni noszę go solo zmieniając tylko kolor kreski. Pasuje mi do każdej kredki jaką mam. Myślę, że to bardzo uniwersalny kolor i będzie pasował każdemu. Pozostaje kwestia migotek, które tu są. Nie są one jednak brokatowe. Cień świetnie się sprawdzi również do rozświetlenia wewnętrznego kącika oka i jako baza do makijażu z użyciem innych kolorów.
Dla mnie to bardzo trafiony zakup :) uwielbiam tego typu cienie. Coraz częściej sięgam po wersje słoiczkowe i cieszę się,że asortyment marek ciągle poszerza się one formuły i kolory :)
A czy Wam coś wpadło w oko z kolekcji Chanel na wiosnę ? Jakie są Wasze typy wiosennego makijażu? Stawiacie na żywe kolory czy pastele?
Dołączony do cienia pędzelek wykonany jest ze ściętego włosia i umożliwia precyzyjne nakładanie cienia.
Nie jestem zwolenniczką nakładania takiego typu cieni takim pędzelkiem , zdecydowanie łatwiej mi się nakłada palcem , nie mniej jednak ten pędzelek dobrze sobie radzi z nałożeniem, rozcieranie natomiast obsługuje mój osobisty palec ;)Poniżej pokażę jak wygląda cień naniesiony na powiekę i po roztarciu.
Na górnym zdjęciu udało się uchwycić to pudrowy element wykończenia. Praca tym cieniem to czysta przyjemność, należy jednak uważać żeby nie nałożyć zbyt dużej ilości jednorazowo bo nadmiar może się obsypać.Po roztarciu to pudrowe wykończenie znika i pozostaje przyjemna kremowa warstwa na powiece.
Cień nie wymaga nałożenia bazy pod spód, świetnie trzyma się na powiece cały dzień nie zbierając się w załamaniach i nie blaknąc . Próbowałam go również nakładać na ciemniejsze cienie, dobrze się sprawdzi na matach, nada im zupełnie innego oblicza i atrakcyjności łagodząc granice. Idealny do szybkiego makijażu na co dzień, od kilku dni noszę go solo zmieniając tylko kolor kreski. Pasuje mi do każdej kredki jaką mam. Myślę, że to bardzo uniwersalny kolor i będzie pasował każdemu. Pozostaje kwestia migotek, które tu są. Nie są one jednak brokatowe. Cień świetnie się sprawdzi również do rozświetlenia wewnętrznego kącika oka i jako baza do makijażu z użyciem innych kolorów.
Dla mnie to bardzo trafiony zakup :) uwielbiam tego typu cienie. Coraz częściej sięgam po wersje słoiczkowe i cieszę się,że asortyment marek ciągle poszerza się one formuły i kolory :)
A czy Wam coś wpadło w oko z kolekcji Chanel na wiosnę ? Jakie są Wasze typy wiosennego makijażu? Stawiacie na żywe kolory czy pastele?
W takich różach nie czuję się dobrze, ale kolor kredki zachwycił mnie! Prawdziwe cudo!
OdpowiedzUsuńNie czujesz się ? a mi się wydaje, że dobrze by Ci było :D, kredka to sephorowa pisałam o niej tutaj :http://czarnaines.blogspot.com/2013/04/makijaz-z-my-boyfriends-jeans-kredka.html
Usuńrównież w oko wpadła mi kredeczka.
UsuńLubię takie róże zwłaszcza jak nie mam zbyt dużo czasu na poranny makijaż i gdy po roztarciu wyglądają tak jak Twój na powiece. Jeśli dają efekt rozświetlenia, zdrowego oka i błysku to jestem jak najbardziej na tak.
OdpowiedzUsuńJa też jestem na tak :) fajne rozwiązanie na szybki makijaż :)
UsuńW opakowaniu ladny na oku sredniawo. Mam taki kolor z Maybelline/dzis na oku/ ale baaardzo nie lubie.... uzylam bo sie marnuje biedaczek
OdpowiedzUsuńA ja mam odmienne zdanie w opakowaniu średni ale na oku super :)
Usuń:D
Usuńz okazji urodzin sprawiłam sobie drugi kolor (92 Diapason) dostępny w kolekcji wiosennej Chanel i bardzo mi się podoba makijaż nim wykonany; gdy do kupowałam Pani w Douglasie zapewniała mnie, że będę z niego zadowolona ponieważ nie zbiera się w załamaniach i długo się utrzymuję i o dziwo ... tak jest :)
OdpowiedzUsuńnad kolorem który Ty wybrałaś też się zastanawiałam ale bardzo podobny mam z MAC w ocieniu Let's skate!
wszystkiego najlepszego Kochana w takim razie :), Diapason oglądałam ale jakoś mnie nie porwał, może dlatego ,że mam już w podobnych odcieniach… Nosi się rewelacyjnie ! :D
Usuńaaa dziękuje :)
UsuńBardzo ładny kolor, pięknie opalizuje. Muszę się zastanowić, czy sobie też nie kupić;))
OdpowiedzUsuń:) nie zastanawiaj się tylko kupuj póki jest :)
UsuńWow, taki róż wygląda bardzo kobieco. Świetny jest. Jeszcze się nie zastanawiałam nad wiosną ani wiosennymi kolekcjami. Dla mnie jeszcze zima ;P
OdpowiedzUsuń:)
Usuńhaha, u mnie dziś pełne słońce i 9 stopni :)
Wyglądał na początku na mocno różowy, ale na powiece efekt 100 razy lepszy! pięknie rozświetla :)
OdpowiedzUsuńTo moje małe marzenie :D Świetnie wygląda w towarzystwie kolorowej kreski, zakochałam się :)
OdpowiedzUsuńkażdy kolor kreski fajnie wygląda w towarzystwie tego cienia , polecam :)
UsuńPiękny kolorek :) Na powiece wygląda lepiej niż w słoiczku.
OdpowiedzUsuńKolor na oku wygląda o wiele delikatniej niż w opakowaniu. Zdecydowanie ładniej ;)
OdpowiedzUsuńNa oku wygląda delikatnie, szampańsko. W słoiczku jest intensywniejszy i nawet bardziej mi pasuje. Ostatnio bierze mnie na czerwienie i róże w makijażu oka :) Chcę już wiosny.
OdpowiedzUsuńja z czerwonym ostrożnie ale też czasami przemycam :) ja już też wyczekuję wiosny :)
UsuńBardzo mi się podoba na oczku, daje takie delikatne wykończenie :-)
OdpowiedzUsuńJa w ogóle uwielbiam wszystko, co opalizujące!
Podoba mi się pomysł z niebieską kreską - może i ja się na taki kolorek skuszę ;-)
Buziaki :-*
:)
Usuńskuś się, powinna Ci pasować Kochana :*
Buzialek :***
Podoba mi się ten pędzelek, choć też wole nakładać palcem. A co to za niebieską kredkę masz na powiece? Świetna jest. Myśle właśnie nad kredka Sisley bo akurat jest -20% w Douglasie online:D tylko nie wiem który kolor będzie najbardziej delikatny, chyba ten 02?
OdpowiedzUsuńTo sephorowa kredka Waterproof #29 my Boyfriend's jeans , pisałam o niej
Usuń:http://czarnaines.blogspot.com/2013/04/makijaz-z-my-boyfriends-jeans-kredka.html
Ale pytasz o Sisley do ust ?
Tak o Sisley:)
Usuńtak , 02 będzie jaśniusi i delikatny, mój różowy mimo delikatności widoczny jest :)
UsuńKusi mnie strasznie :D
UsuńNie lubię różu na powiekach, ale ten wydaje się być przyjazny ;)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńcudny makijaż nim wyczarowałaś :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńKolorek bardzo subtelny, mnie się bardzo podoba.
OdpowiedzUsuńNa zdjęciach u mnie na blogu to nie ja tylko siostra :p ja zrobiłam sesję i makijaż.
Buziole :*
aż zajrzałam jeszcze raz! czytając komentarze powyżej mojego widzę, że nie tylko ja się pomyliłam :)
UsuńJesteście bardzo do siebie podobne :) a nie ma wzmianki, że to nie Ty :)
Jest naprawdę piekny!!! Jaka była jego cena? :)
OdpowiedzUsuń145 zł jak dobrze pamiętam :)
UsuńŚliczny kolor :) Bardzo mi przypomina cień Loreal, Infallible w kolorze Naughty Strawberry ;)
OdpowiedzUsuń:) Loreal nie znam :/ ale przy okazji sobie porównam :)
UsuńNa powiece wygląda pięknie i subtelnie, bardzo mi się podoba :) Nie pobił jednak Rose Popillia, z którego się jeszcze nie wyleczyłam :D
OdpowiedzUsuńNo i sephorowa kredeczka ma przeboski kolor!
No Rose nie pobije chyba żaden w tej kolorystyce :/ szkoda, że Ci się nie dało dorwać :(
UsuńUwielbiam tą kredkę :)
Ładny kolor, ale najbardziej spodobała mi się ta niebieska kreska :]
OdpowiedzUsuńmam nadzięję,że nie skradła posta o cieniu:)
UsuńJak tak na niego patrzę wylądowałby napewno na moich policzkach zamiast różu, lubię trakie eksperymenty. A ty próbowałaś?
OdpowiedzUsuńnie , tak go nie próbowałam ale myślę ,że ciut za mocno połyskliwy byłby:)
UsuńLadny delikatniaczek :-) pasowalby do mnie :-)
OdpowiedzUsuń:) to się spiesz Kochana póki jest:)
UsuńA masz może w swojej kolekcji taki cień, ale Diora? Bo ciekawi mnie, które z nich są lepsze. Wybór kolorków podobny, ale jednak różnica w cenie żadna, przynajmniej tutaj, więc przed zakupem muszę się tego dowiedzieć:)
OdpowiedzUsuńz Diora mam matowy beż z tej wiosennej kolekcji , dla mnie zupełnie inna konsystencja, Dior jest bardziej piankowy jak dla mnie i ma inne wykończenie, nie potrafię się jednak odnieść do tych ze stałej kolekcji bo nie mam:/ mogę porównać do Armaniego, Ga mają bardziej kremowe wykończenie i są bardziej napigmentowane, bardziej wielowymiarowe. Tu jest więcej pudru, fakt, że się pięknie rozciera ale nie są tak masełkowe jak np Armani:)
UsuńDziękuję za to porównanie:* Czyli muszę się zastanowić, czy kupić Chanela, czy może Diora lub Armaniego:) Kuszą mnie te cienie, bo czasami jak mam mało czasu to nie chce mi się nic cieniować, tylko nakładam jakiś jasny cień bazowy, kreska, rzęsy i gotowe, a słyszałam, że tymi cieniami w kremie maluje się szybko i łatwo, także to by było idealne rozwiązanie w dni, kiedy nie mam czasu na zabawy z cieniowaniem:)
UsuńPrzypomina mi trochę Sparkle Eyeshadow z Bobby Brown na który choruję od dawna, bardzo fajny efekt.
OdpowiedzUsuńto już chyba trzeci cień , do którego jest ten porównywany :) Bobiaka też obejrzę :)
Usuńhah faktycznie, teraz poczytałam komentarze :)
Usuń:)
UsuńJa kiedyś byłam bardzo sceptycznie nastawiona do takiej formuły. Ale ostatnio zaczynam się przekonywać. Ostatni zakup z Chanel (kolor Convoitise) przekonał mnie ostatecznie :)
OdpowiedzUsuńKolor bardzo delikatny ale naprawdę ślicznie na oku sie rozprowadza i nie mieni sie zbyt natrętne naprawdę godny uwagi cień ;) niech sie używa go dobrze ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję :*
UsuńDla mnie ten kolor jest za jasny, przymierzałam się do niego ale nie do końca czuję się w takim nasyceniu. Za to kupiłam fioletowy ETK Armaniego i pewnie wezmę jeszcze niebieski. Myślałam, że więcej mi wpadnie w oko ale niestety....
OdpowiedzUsuńSuper, fiolecik Armaniusza jest cudny:) ja z Armaniego mogłabym mieć wszystkie, póki co cieszę swoimi czterema sztukami :)
UsuńJa czekam na nowe kolory, może coś zjawiskowego pojawi się jeszcze :)
Usuńja też czekam :)
UsuńUwielbiam ten cien, mam go rowniez, cudowny, Inesku jak Ty robisz tak dokładne swatche,ze az teksture cienia widac?
OdpowiedzUsuńKochana, obiektyw makro i lampy :)
Usuńcudnie:)
Usuńperfekcyjnie ! kolor eyelinera jest niesamowity. Chyba na wiosnę sprawię sobie jakiś kolorowy eyeliner :)
OdpowiedzUsuńhttp://izabielaa.blogspot.com
Ja za tozem na oku nie przepadam;) ale roztarty jest calkiem, calkiem:D
OdpowiedzUsuńRóże na powiekach? - Nie dla mnie ... Ale kolorek kredki ... cudowny <3
OdpowiedzUsuń:)
UsuńŁadny kolor, choć taka formuła chyba by się u mnie nie sprawdziła... ale może się mylę :)
OdpowiedzUsuńmusiałabyś spróbować :)
Usuńniesamowicie u ciebie wygláda! pasuje do twojego koloru oczu :)
OdpowiedzUsuńznakomicie <3
buziaki :*****
dziękuję :D
Usuńbuziam :*
cudownie wyglada !!! z checia sama bym sie zaopatrzyla w taki kolor!
OdpowiedzUsuńmusze na niego zwrocic uwage bedac na zakupach!
koniecznie oblukaj :)
UsuńNie przepadam za różowymi cieniami - wyglądam w nich...komicznie. :D
OdpowiedzUsuńale ten nie jest różowy-różowy :)
UsuńObłędny! Po tym jak pokazałaś oko na FB w życiu bym nie powiedziała że ten cień ma taki różowy kolor w słoiczku. Na powiece wygląda na taki szaro- szampański kolor. Pasuje Ci:)
OdpowiedzUsuń:) dziękuję :*
UsuńJak ładnie się mieni! :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńHmmm, mnie w słoiczku podoba się troszkę bardziej niż na powiece.
OdpowiedzUsuńTroszkę za jasny jest.
A czemu nie kupiłaś lakieru?? Czyżby już był wykupiony???
OdpowiedzUsuńdokładanie tak, ale już udało mi się dorwać i mam odłożony :)
Usuńu Ciebie mi sie bardzo podoba!!:)) czy ja dobrze widze, ze na powiece traci troche te swoja rozowosc, czy to przez swiatlo?
OdpowiedzUsuńzdjęcia nie są obrabiane w programie więc może światło :) ale rzeczywiście na powiece, po roztarciu już nie jest taki różowiusi :)
Usuńjawi się przepięknie
OdpowiedzUsuń:*
Bardzo kuszące są te cienie. :) Z chęcią sobie kupię o ile nie pójdę wcześniej z torbami. ;))))
OdpowiedzUsuń