Na powierzchni- już po pierwszej aplikacji stan skóry jest wyraźnie poprawiony, przebarwienia i zaczerwienienia są zredukowane , skóra jest przyjemnie wygładzona.
Moja cera jest "idealna" do prezentacji jeśli chodzi o mnogość przebarwień i niejednolitość koloru;) dlatego pozwalam sobie na małą prezentację tego jak działa u mnie DreamSkin już na samej powierzchni. Na zdjęciu po lewej stronie twarz z nałożoną pielęgnacją , prawe zdjęcie z Dreamskin. Widać, że niejednolitość koloru skóry jest bardziej wyrównana, oczywiście szału nie ma, ale jestem pod wrażeniem tego kosmetyku już na tym etapie - etapie pielęgnacji jakby nie patrzeć , a nie maskowania. Przebarwienia są jeszcze widoczne, ale ja mam ich dużo i są "rozsypane" na całej twarzy,że ciężko je czasami przykryć kremem BB .Ostatnio zaczęły mi się pojawiać również zaczerwienienia i tu widzę , że również DreamSkin daje sobie radę rozjaśniając te okolice.
Wewnątrz skóry , w jej głębi, dzień po dniu skóra jest udoskonalana poprzez globalne , przeciwstarzeniowe działanie komórek macierzystych oraz ekstraktu z Longozy i Opilli pochodzących z ogrodów Dior .
Longoza pochodzi z Madagaskaru , to kwiat , którego silne właściwości regeneracyjne Dior wykorzystuje do walki ze zmarszczkami, utratą jędrności i blasku.Opillia ma za zadanie pomóc w zredukowaniu przebarwień, rumienia i przywrócić blask zszarzałej cerze.
Przyjemność używania to dla mnie również bardzo ważny element jeśli chodzi o kosmetyki , zwłaszcza te pielęgnacyjne. W przypadku tego już od samego początku są to bardzo przyjemne chwile. Delikatna , aksamitna konsystencja otula skórę nadając jej matowe a przy tym świetliste wykończenie .Piękny zapach towarzyszy podczas aplikacji i sprawia ,że mam chęć dołożyć jeszcze jedną porcyjkę tego cudaka. Zapach bardzo zbliżony do zapachu podkładu Capture Totale , tu jednak bardziej intensywny i zatrzymuje się na dłużej. Świetnie się rozprowadza na skórze i jest bardzo wydajny. Niewielka ilość wystarcza do pokrycia całej twarzy. Szybko się wchłania. Można go stosować samodzielnie lub na pielęgnację , ja próbowałam i tak i tak.Moja sucha skóra potrzebuje jednak czegoś pod, ale myślę, że u osób z mieszaną cerą poradzi sobie i solo.
Dior,Capture Totale DreamSkin zamknięty jest w plastykowej buteleczce o pojemności 30ml.
Dozownik bardzo poręczny i praktyczny , dawkuje odpowiednią ilość kosmetyku i nie nastręcza żadnych problemów.
Konsystencja żelowo-fluidowa , w beżowo-różowym zabarwieniu, na skórze jednak zupełnie niewidoczna .
Dior,Capture Totale DreamSkin to kosmetyk na który czekałam jak tylko zobaczyłam jego zajawki . Jestem totalnie zachwycona linią Capture Totale, podkład to mój numer jeden wśród podkładów i nie mogłam nie mieć DreamSkin do kompletu.Moja opinia oparta jest teraz jedynie na etapie wstępnych testów , ciężko cokolwiek powiedzieć jeśli chodzi o działanie przeciwzmarszczkowe, działanie w głębi, myślę,że w i tym przypadku nawet po skończeniu jednego całego opakowania taka opinia mogłaby być jeszcze niekompletna. To bardziej inwestycja na przyszłość ,a ja liczę na to ,że za 10 lat będę widziała efekty stosowania tych wszystkich cudaków. Co widzę po tym okresie stosowania? 1) zaraz po nałożeniu wyrównuje mi koloryt skóry
2) skóra jest wyraźnie wygładzona i bardziej napięta ( myślę, że bogactwo silikonów gra tu pierwsze skrzypce)
3) pory… (mam ich niewiele, głównie w okolicy bruzd nosowo-wargowych) - stają się mniej widoczne ,a skóra w tym miejscu nie świeci się
4) podkład , krem BB bardzo dobrze mi się na nim rozprowadzają, i utrzymują znacznie dłużej ( praca w maseczce kilka godzin)
5) uwielbiam zapach tego kosmetyku - nakładanie go to mała przyjemnostka dnia , nie mogę jej sobie odmówić :)
6) czekam na efekty przeciwzmarszczkowe :)
Póki co kosmetyk nie podrażnił mi skóry, nie uczulił. Nie powoduje uczucia ściągnięcia i nie wysusza. Jeśli macie chęć wypróbować koniecznie weźcie sobie próbkę póki są jeszcze testery dostępne. Ja kupowałam ponad tydzień temu ,a jak byłam wczoraj w perfumerii to już testera nie było, dlatego też zdecydowałam się na przyspieszenie mojej wstępnej recenzji :) mało tego,że testerów brak to i produktu też mało na półce. Sprzedaje się jak świeże bułeczki. Z opinii Pań pracujących w perfumerii cieszy się ogromnym zainteresowaniem :) W sumie nie dziwię się ! Mam nadzieję, że sprawdzi się u mnie na wszystkich płaszczyznach w swoim działaniu :) o czym będę Was informować dopisując do tego wpisu moje kolejne uwagi ( będą wyróżnione innym kolorem i czcionką) w razie dodatkowych pytań - piszcie w komentarzach :)
Dla zainteresowanych skład :
Co mam powiedzieć? jestem bardzo zadowolona z tego zakupu , oczywiście na tym etapie używania :) uwielbiam pielęgnację bardziej jak kolorówkę i w tym roku chyba skupię się właśnie na pielęgnacji planując kolejne zakupy :) a jak jest u Was? kolorówka czy pielęgnacja ?
2) skóra jest wyraźnie wygładzona i bardziej napięta ( myślę, że bogactwo silikonów gra tu pierwsze skrzypce)
3) pory… (mam ich niewiele, głównie w okolicy bruzd nosowo-wargowych) - stają się mniej widoczne ,a skóra w tym miejscu nie świeci się
4) podkład , krem BB bardzo dobrze mi się na nim rozprowadzają, i utrzymują znacznie dłużej ( praca w maseczce kilka godzin)
5) uwielbiam zapach tego kosmetyku - nakładanie go to mała przyjemnostka dnia , nie mogę jej sobie odmówić :)
6) czekam na efekty przeciwzmarszczkowe :)
Póki co kosmetyk nie podrażnił mi skóry, nie uczulił. Nie powoduje uczucia ściągnięcia i nie wysusza. Jeśli macie chęć wypróbować koniecznie weźcie sobie próbkę póki są jeszcze testery dostępne. Ja kupowałam ponad tydzień temu ,a jak byłam wczoraj w perfumerii to już testera nie było, dlatego też zdecydowałam się na przyspieszenie mojej wstępnej recenzji :) mało tego,że testerów brak to i produktu też mało na półce. Sprzedaje się jak świeże bułeczki. Z opinii Pań pracujących w perfumerii cieszy się ogromnym zainteresowaniem :) W sumie nie dziwię się ! Mam nadzieję, że sprawdzi się u mnie na wszystkich płaszczyznach w swoim działaniu :) o czym będę Was informować dopisując do tego wpisu moje kolejne uwagi ( będą wyróżnione innym kolorem i czcionką) w razie dodatkowych pytań - piszcie w komentarzach :)
Dla zainteresowanych skład :
Co mam powiedzieć? jestem bardzo zadowolona z tego zakupu , oczywiście na tym etapie używania :) uwielbiam pielęgnację bardziej jak kolorówkę i w tym roku chyba skupię się właśnie na pielęgnacji planując kolejne zakupy :) a jak jest u Was? kolorówka czy pielęgnacja ?
Efekt widoczny gołym okiem. Jak dla mnie to wyrównanie kolorytu można porównać do działania delikatnego podkładu. Jeśli będzie działał na zmarszczki tak ja wyrównuje koloryt to może być pięknie :D
OdpowiedzUsuńmożna i tak:)
UsuńNarobiłam sobie zapasów , m.in serum rozjasniajace sampar i serum biotherm skinergetic i niedlugo rozpoczne testy :)
OdpowiedzUsuńPogoda daje w kość, wygladam jak różowy prosiaczek jak wychodzę na zewnątrz.
ps. ja tez spędzam długie godziny w maseczce :)
Sciskam *
a co robisz w maseczce ?
UsuńNajczesciej usuwam zeby:-)
Usuńsame silikony na wstępie to tez nie dziwota, że mamy efekt wygładzenia i zniwelowana porów ;)
OdpowiedzUsuńOtóż to, składniki potencjalnie przeciwzmarszczkowe producent zepchnął na tyły składu, szkoda.
Usuńsilikony nowszej generacji sa w kazdej wysokopolkowej pielęgnacji i nietylko:P Gorsze sa w tej niskopolkowej i tutaj czai sie problem zapychania skory:/
Usuńmi one nie szkodują w ogóle :)
UsuńŁadny efekt:D
OdpowiedzUsuń:D
UsuńJa również uważam, a przynajmniej mam taką nadzieję ;-), że takie kosmetyki to inwestycja w przyszłość i tak naprawdę za kilka lat będziemy mogły widzieć efekty. Dlatego ja również zaczęłam używać serum. Mam aktualnie Estee Lauder, które wystarczy mi jeszcze na długie miesiące. Więc nieprędko zdecyduję się na kolejne serum ;-)
OdpowiedzUsuńNiemniej jednak to serum Capture Totale podoba mi się, na podstawie twoich zdjęć jak narazie ;-)
W ogóle to moim zdaniem masz bardzo ładną cerę, Kochana!
Buziaki!
:) EL bardzo lubię to serum :) mam i pod oka i na buziala :)
UsuńDziękuję :*
Silikony na początku składu zawsze mnie trochę pohamowują, bo moja skóra jest skora do zapychania. Efekt na skórze prezentuje się za to świetnie, więc po próbkę się udam. Może będę miała szczęście i jeszcze trafię na tester :)
OdpowiedzUsuńweż i sobie sprawdź :)
UsuńEfekt da się zauważyć;) ale te silikony:( buu
OdpowiedzUsuń;)
UsuńEfekt ładny, ale faktycznie, skład nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie wiem w zupełności ci chcesz od swojej cery masz piękna cere naprawdę Ci zazdroszczę :) jeśli chodzi o sam produkt godny uwagi I naprawdę warto chyba juz teraz zadbać o siebie :) no I rezultaty widoczne
OdpowiedzUsuńefekt niesamowity!
OdpowiedzUsuńobserwuje ;*
http://rozaliafashion.blogspot.com/2014/01/gold-patterns.html
U mnie zdecydowanie pielęgnacja...ale nie od Diora, nie lubię ich pielęgnacji, uczula mnie:(
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMnie ten kosmetyk na pewno by zapchal. Ale u ciebie robi efekt Wow cera wygladzona i rozswietlona, jakbys sie bawila jakis rogramem do obrobki hehe
OdpowiedzUsuńwszystko zależy od kondycji skóry ;) nie mam nawet fotoszopa :)
UsuńJa jestem ciekawa tego cuda choć raczej sie nie skuszeee, mam próbke i potestuje hihi, mi silikony nie straszne, ja jestem z high technology za Pan Brat:)
OdpowiedzUsuńhaha, to tak jak ja :)
UsuńOj chétnie bym go wypróbowala...wow..brzmi baaardzo zachécajáco :9
OdpowiedzUsuńMuszé próbke z perfumerii wziásc :D
buziaki
:)
UsuńWeż koniecznie :D
Buzia
Efekt rzeczywiście świetny, kurcze ale ja mam pecha do kosmetyków z wyższej półki i co kupię okazuje się bublem. Teraz zamin coś kupię, poproszę o próbki...
OdpowiedzUsuń:) ja też często zaczynam od próbek:)
UsuńEfekt całkiem niezły :)
OdpowiedzUsuńJakoś mam mieszane uczucia co do tego serum, wolę Dior Capture Totale One Essential ;)
OdpowiedzUsuńOne też jest fajne :)
UsuńTa mała saszetka jest bardzo pojemna, użyłam ją już chyba z 3 razy, efekt naprawdę cudowny. :)
OdpowiedzUsuńto produkt rzeczywiście wydajny :)
UsuńZgadzam się efekt jest widoczny :)
OdpowiedzUsuńSuper działanie, widoczny efekt, a zdjęcia muszę pochwalić rewelacyjna aranżacja ;]
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo Kochana :*
UsuńJa też mam skórę z przebarwieniami a zwłaszcza zaczerwienieniami. w okolicach nosa brody a nawet czoła. Ech :)
OdpowiedzUsuńoj , taka nasza już uroda :)
UsuńSilikony czy nie silikony - ważne się się działanie sprawdza a buźka wygląda bardzo ładnie. Otóż bardzo mi się podoba taki efekt bez robienia z siebie maski drogeryjnej ;)
OdpowiedzUsuń:) no właśnie, póki mi nie szkodują , nie przejmuje się nimi :)
UsuńSkupiam się na pielęgnacji teraz :)
OdpowiedzUsuńI czaję na kilka kosmetyków z wyższej półki cenowej.
to tak jak ja :)
Usuńa co Ci chodzi po głowie?
Pamiętam, że jak czaiłam się na maseczkę Glam Glow to zawartość testera rozchodziła się jak świeże bułeczki ;D Zaryzkowałam wtedy kupno produktu w ciemno, ale nie zawiodłam się.
OdpowiedzUsuńja nawet testera na oka nie widziałam Glam Glow, ale maseczki uwielbiam i mam je już na stałe w kosmetyczce :)
UsuńWidać zdecydowaną różnicę :) co do pytania na końcu posta - u mnie rządzi kolorówka :)
OdpowiedzUsuńPrześliczne zdjęcia, masz do tego rękę :)
jakbym robiła tak cudowne oko jak Ty , też pewnie kolorówka by rządziła:)
UsuńBardzo mi miło, dziękuję Kochana :*
Przyglądałam mu się dzisiaj zwłaszcza, że tak jak i u Ciebie u mnie rządzi niepodzielnie podkład Capture Totale. Różnica jest widoczna ale na efekty za 10 lat nie będę czekać jeśli pozwolisz ;)
OdpowiedzUsuń:) Totale rządzi to prawda :) mi póki co ten efekt też się widzi , a co będzie za 10 lat się zobaczy:)
UsuńNo proszę, bardzo ładny efekt, jak skóra, ale nieco ładniejsza, bardzo naturalnie, nie wiem tylko, czy byłby kolor dla takiego bladziocha jak ja ;)
OdpowiedzUsuńKochana, to jest uniwersalny produkt, on nie daje żadnego odcienia , także spokojnie powinien Ci podpasować :)
Usuń