The Body Shop, Shea Body Butter and Sugar Scrub
Legendarne już masła i peelingi The Body Shop doczekały się odsłony i recenzji i u mnie Zwykle celuję w zapachy owocowe i tych z marki TBS przerobiłam już wiele. Okazje jednak czyhają zawsze i wszędzie;) Oferta świąteczna TBS zaproponowała fajne zestawy kosmetyków w bardzo dobrej cenie, nie sposób było się oprzeć W moje ręce trafił zestaw z masłem Shea. W skład zestawu wchodziło masło, peeling, żel pod prysznic, mydełko w kostce i gąbeczka do mycia ciała, a wszystko zapakowane w solidne tekturowe pudełko, które oczywiście już znalazło swoje zastosowanie Całość kosztowała mnie 99 zł przy cenie regularnej 165zł .
Zapraszam :)
też mam masło z masłem Shea bardzo fajny ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie to maselko pachnie I dodatkowo nawilza :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny zestaw, jeszcze nie miałam kosmetyków z tej firmy. Również lubię mocne zdzieraki więc nie zdecydowałabym się na ten scrub :).
OdpowiedzUsuńNa masło bym się skusiła :D
Miałam ten sam zestaw :) u mnie już dawno wszystko się skończyło, została tylko myjka hihi ;) Ja również nie polubiłam tego peelingu, słabo złuszcza i jest bardzo tłusty :/ Masełko uwielbiam i kupię ponownie.
OdpowiedzUsuńUwielbiam tą serie, masło jest genialne:)
OdpowiedzUsuńu mnie to masełko z żelem pod prysznic czeka w kolejce ;)
OdpowiedzUsuńMiałam masło w tej wersji, ale podarowałam je koleżance.
OdpowiedzUsuńNa pewno przetestuję je w sezonie jesienno-zimowym.
O ile owocowe wersje zapachowe tych maseł po kilku użyciach wydawały mi się męczące, to jednak Shea Butter kusi mnie :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubié maselka i peelingi z TBS i czésto je kupujé-szczególnie na promocjach ;D
OdpowiedzUsuńbuziam Miniu :*****
Ja jeszcze nie miałam ich kosmetyków, ale kilka razy przymierzałam się do zakupu :)
OdpowiedzUsuńMasełko shea uwielbiam w każdym kosmetyku:-)
OdpowiedzUsuń