Hej:)
to już tylko tydzień do moich wakacji:)
Moje kompletowanie kosmetyków do opalania i po już prawie zakończone:)
Dzisiaj chciałam Wam pokazać coś co może się przydać i zregenerować skórę po ekspozycji na słońce i jest to produkt do twarzy i dekoltu, a mało tego na rynku w stosunku do specyfików dedykowanych do ciała:)
Lierac Sunific Aftersun Silky Serum
Cała seria po opalaniu Lierac zapakowana jest w błękitne kartoniki
Serum zamknięte jest we flaszeczkę z pipetką
Jego głównym zadaniem jest regeneracja i nawilżenie
Ma łagodzić podrażnienia skóry wywołane słońcem podkreślać i przedłużać opaleniznę:)
Zarówno buteleczka jak i pipetka są szklane , w związku z tym trochę więcej waży taki flakon i należy ostrożnie odstawiać na toaletkę:)
Dwie dozy wystarczają na nałożenie na twarz i kolejne dwie na szyję i dekolt:)
Konsystencja rzadka ale nie na tyle, żeby ciekło po palcach, ja dozuję na dłoń , chwilkę ogrzewam w dłoniach ( taki nawyk , który towarzyszy mi od kiedy stosuję Double Serum Clarins) a potem wklepuję ...
Zapach bardzo przyjemny, nie należę do osób , które wyniuchają poszczególne nuty więc nie jestem w stanie określić tego zapachu, dla mnie taki perfiumowy...
Ma niebieskawe zabarwienie
Doskonale rozprowadza się , szybko wchłania pozostawiając skórę jedwabiście gładką i efekt ten utrzymuje się długo, przy mojej suchej cerze jestem bardzo zadowolona z efektu nawilżenia:)
w składzie :
Serum to dzięki składnikom:
- regeneruje i działa naprawczo - ekstrakt mimozy
- nawilża, wygładza i zmniejsza objawy fotostarzenia - kwas hialuronowy
- regeneruje i przywraca skórze komfort - błękitne algi
- nawilża, regeneruje i łagodzi podrażnienia - trio roślinne - olejek z kokosa, nagietka i roślinna gliceryna
Kilka razy już nakładałam to serum i bardzo mi odpowiada, nie wiem jeszcze jak się zachowa w momencie mega ekspozycji na słońce ale póki co nie zrobiło mi krzywdy:)
Próbowałam również pod makijaż, nic złego dziejącego się nie zauważyłam:)
Makijaż trzymał się jak na każdym kremie pielęgnacyjnym , który stosuje:)
Ale moja sucha buzia chłonie chyba wszystko:)
To serum to prezent od przyjaciółki :) dziękuje:*
Można go kupić w APTEKA SŁONIK cena: 99,47zł
Miałyście już okazję stosować to serum?
A może macie swoje ulubione kosmetyki do twarzy po smażingu?
Ines:)
Fajnie wygląda, i brzmi ciekawie. Kiedys takie cudo miało Guerlain i Lancaster.Jak tu slicznie, tak slonecznie:*
OdpowiedzUsuńSama jestem ciekawa jak się sprawdzi po mega nasłonecznieniu :) dziękuje Kochana:*
Usuńbardzo ciekawy produkt, idealny na lato:)
OdpowiedzUsuń:) idealny:)
Usuńcena odstrasza
OdpowiedzUsuńmoże nie na każdą kieszeń...
Usuńbrzmi nieźle, ale nie znam go.. nie znam wcale oferty Lierac :) ale napisz słów więcej jak już potestujesz :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię tą firmę i jej produkty:) przetestowalam już wiekszosc i chetnie po nie siegam ponownie:) napiszę !:)
UsuńBardzo ciekawy kosmetyk :) Masz rację, że mało jest specyfików po opalaniu stricte do twarzy, zazwyczaj spotykamy się tylko z tymi do ciała.
OdpowiedzUsuńja dość dokładnie przeszukuję półki z kosmetykami , ale naprawdę rzadko trafiam na coś po opalaniu do twarzy:)
UsuńZaciekawiłaś mnie tym serum. Nigdy nie słyszałam o kosmetyku dedykowanym do regenerowania skóry twarzy po opalaniu. Trzymam kciuki, żeby dobrze się sprawdził w trakcie wyjazdu :)
OdpowiedzUsuńJak będziesz miała okazję to poproś o próbkę choć pewnie będzie cięzko ... dzięki wielkie:*
UsuńByłam dzisiaj na konferencji prasowej Lierac i bardzo zaciekawiła mnie nowa linia Prescription. Tego serum nie znam ale Lierac ogólnie lubię.
OdpowiedzUsuńwidziałam już ta linię, na pewno będę chciała wypróbować serum przywracające równowagę i płyn micelarny:)
Usuńno wlasnie zakupilam z tej lini micel i roztwor keratolityczny, bo po odstawieniu tabletek mam hormonalny wysyp...jestem bardzo ciekawa tej lini:)
Usuńu mnie jutro bedzie micelek:)
UsuńNie znam go i pewnie nie poznam zbyt szybko :( Jak wiesz ja sie nie opalam, a i wakacje w tym roku spędzę w miescie :( Ciekawa jestem czy da rade po chorwackim plażowaniu :)
OdpowiedzUsuńja tam lubię się opalić ale na filtrze oczywiście:) no może gdzieś na jesień wyskoczycie:) musi dać radę!:*
UsuńCiekawa opcja, ja się opalam często a nigdy nie stosowałam :)
OdpowiedzUsuńa widzisz:) może się skusisz:)
Usuńnie uprawiam smażingu. Nie spotkałam jeszcze kosmetyków, które uratowałyby mnie przed poparzeniem :D
OdpowiedzUsuńa ja uwielbiam:) godzinami bym leżała jak foczka:) bidulko, no kiedys byly factory 100 a teraz tylko 50+ , ale te też nie dają rady?
UsuńZazdroszczę nadchodzących wakacji :)
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie nim.. ;)
OdpowiedzUsuńcieszem się:)
UsuńNiech dobrze służy również w słońcu :)))
OdpowiedzUsuńdzięki:*
Usuńoooo bardzo ciekawy kosmetyk :) ja ostatnio ograniczam to co na siebie nakladam ze wzgledu na trwajacy wciaz hormonalny balagan na mojej twarzy- ale kiedys sie przyjrze blizej:)
OdpowiedzUsuńtrzymaj się dzielnie w tej walce:*
Usuńjak i marki tak i produktu zupełnie nie kojarzę, ale brzmi bardzo ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńPolecam bliżej przyjrzeć się Lieracowi :) fajna oferta i dobre kosmetyki:)
UsuńW takim razie muszę się przyjrzeć tym kosmetykom :)
OdpowiedzUsuńkonieczznie:)
UsuńBrzmi interesująco :) muszę kiedy skorzystac z ich oferty bo jest wiele kusicieli :)
OdpowiedzUsuńSkład ma niezły, a i cena bardzo przystępna.
OdpowiedzUsuńMi poki co odpoiwada, czekam na pelne słońce:)
Usuń